Wpis z mikrobloga

Mam dylemat.
Nie wiem czy zapuszczać sobie z powrotem włosy (na tą chwile jestem prawie łysy). Tak mi jest bardzo wygodnie, i na treningach i ogólnie. Bardziej się sobie podobam (powiedziałbym że to mój lookmaxing). Minus jest taki, że kompletnie nie zagadują już do mnie rózowe, wcześniej miałem duże powodzenie. To jest #!$%@? tak zauważalna różnica. One chyba po prostu już lubią jak chłop ma długie milusie włosy. Zapuściłbym ale takie włosy to dużo układania by jakoś wyglądały. Dylemat w #!$%@? bo po jednej stronie - wygoda i większa samoocena, z drugiej - powrót powodzenia u różowych. pół roku bez ani jednej dziewczyny to jak na moje standardy trochę dużo. #nocnazmiana

?????

  • wlosy 50.0% (3)
  • zostan lysy 50.0% (3)

Oddanych głosów: 6

  • 5
  • Odpowiedz
@LM317K: @kulis nie wiem no, pracowałem z łysym i strasznie do niego różowe lgnęły, tak samo był taki łysy, który chodził do pubu, co ja chodziłem i też miał spore branie i z wyglądu nie chad
  • Odpowiedz
  • 0
@kulis: Protip, zgól boki na 0 albo zostaw sobie je krótko, a zapuszczaj środek, podczas treningu możesz sobie związać je u góry, a na codzień #!$%@?ć w rozpuszczonych jak chcesz zarywać.
  • Odpowiedz