Wpis z mikrobloga

"Robert Winnicki: Zarzuca się nam często, że wzywamy młodzież do buntu. Ależ oczywiście, że wzywamy!

Robimy to tym bardziej, że młode pokolenie Polaków po roku 89 w żaden sposób, przeciwko skrzeczącej rzeczywistości, do tej pory się nie buntowało. System oferował młodym Polakom iluzję buntu, która miała z nich czynić idealnych konsumentów przemysłu kreacji potrzeb. Sterowano rzekomym "buntem" w ten sposób, by uzyskać efekt w postaci bezmózgiego pochłaniacza reklam, który kupi - zarówno w sensie ideowym, jak i materialnym - wszystko, co media mu zaserwują.

Według tej kreacji heroicznym "buntem" jest wypić pierwsze piwo w podstawówce, zapalić papierosa w gimnazjum i sięgnąć po narkotyki w liceum. Jako "bunt" koncerny medialne sprzedają lekturę kolorowych pisemek, których podtytuł powinien brzmieć: "jak zostać idiotą/idiotką i przegrać swoje życie".

Wmawia się nam, że największym wrogiem młodego "zbuntowanego" jest jego babcia, bo słucha Radia Maryja i denerwuje się na "rzucanie mięsem"... Że brak perspektyw i bieda dotykające młodego pokolenia powiązane są z polską tożsamością, tradycją narodową i religijnością. Że żądanie sprawiedliwości i prawdy w życiu publicznym powoduje zamęt i wzbudza nienawiść.

Jeśli jesteś takim "buntownikiem", to muszę Cię zmartwić - Twój "bunt" jest dokładnie wyreżyserowany i zaplanowany. Twój rzekomy "bunt" wzmacnia system i sprawia, że stajesz się wobec niego bezbronny.

Co nie znaczy, że nie brakuje prawdziwych buntowników. Buntowników zdających sobie sprawę, że wszystkie wspólnoty w dziejach, w tym narodowe i państwowe, odnosiły sukcesy w oparciu o swoją siłę i spoistość opartą na tożsamości zakorzenionej w kulturze.

Być prawdziwym buntownikiem dziś, to skupiać ludzi w ogólnopolskich bądź lokalnych organizacjach narodowych. Tworzyć szkolne i akademickie koła historyczne, formacyjne, dyskusyjne. Walczyć z propagandą unijną i otwarcie protestować na lekcjach przeciwko, lewactwu, promowaniu "tolerancjonizmu", euro-indoktrynacji. Czytać klasyków myśli narodowej i współczesne opracowania, pozwalające zrozumieć otaczającą nas rzeczywistość.

Zajmować przestrzeń publiczną narodową symboliką. Organizować spotkania, wykłady, manifestacje. Pisać blogi, tworzyć strony internetowe. Zdobywać dla idei kolejnych ludzi.

Uświadamiać młodym, że za beznadzieję przed jaką stoją odpowiedzialny jest system zbudowany na kłamstwie, rządach międzynarodowych i krajowych mafii polityczno - gospodarczych, na dyktaturze lichwiarskich sitw, walczących z tożsamością i niezależnością narodów.

Uświadamiać, że naszym wrogiem nie jest babcia i proboszcz, tylko okrągłostołowy i międzynarodowy system władzy. System walczący z buntem młodych za pomocą armii 0.5 miliona, w większości nikomu niepotrzebnych, urzędników i tysięcy funkcjonariuszy służb, realizujących polityczne zamówienia rządzących.

Dlatego warto dziś powiedzieć: bądź buntownikiem, a nie frajerem."

#nacjonalizm #neuropa #winnicki
  • 6
Robimy to tym bardziej, że młode pokolenie Polaków po roku 89 w żaden sposób, przeciwko skrzeczącej rzeczywistości, do tej pory się nie buntowało.


Nigdy się nie buntowaliście?! O nie! My wam wymyślimy jakieś urojone powody żeby się buntować.