Wpis z mikrobloga

Czy to jest zgodne z prawem, że pośrednik bierze 3% od kupującego i x procent od sprzedającego. Nie mieli tego ukrócić. To jest ze sobą sprzeczne.... Nie może pomagać kupujacemu i sprzedającemu jednocześnie. Chyba do żadnej innej grupy zawodowej nie mam tyle niechęci. #posrednik #nieruchinosci
  • 14
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@anamorfoza: A dalczego niby nie mozna? Ty chcesz kupic auto. ja znajduje takie ktore Cie interesuje. Sprzedajacy chce sprzedac auto - ja znajduje kupca.

Kupujacy i sprzedajacy sa zadowoleni. Dlaczego nie moge od obu skasowac za "pozenienie ich"? Sami niech sie szukaja w takim razie.
  • Odpowiedz
poza tym to ja znalazłam ogłoszenie pośrednika, a nie on mnie


@anamorfoza: Aha. Skoro nie dziala w Twoim interesie to znaczy ze ogloszenie Cie nie zaciekawilo - nie jest w kregach twoich zainteresowan. Wiec o co chodzi?
A moze to jednak zamieszczajac ogloszenie spowodowal ze trafilo do Ciebie? jakby nie zamiescil tez bys go znalazla?
  • Odpowiedz
  • 0
@gorzki99 Ale to jest działanie w interesie sprzedającego, że wystawił ogłoszenie. W moim interesie działałby gdyby wysyłał mi też inne oferty pasujące pode mnie. Chyba jesteś pośrednikiem.
  • Odpowiedz
  • 0
@gorzki99 Przecież ten pośrednik, nadciąga fakty, ogłoszenie i nie powie mi cy to jest warte swojej ceny. Więc w jaki sposób to jest działanie w moim interesie? Mam nadzieję, że przyjdzie czas, że prawo tego zabroni.
  • Odpowiedz
Chyba jesteś pośrednikiem.


@anamorfoza: Bez obaw. Nie jestem, nie bylem, i raczej nigdy nie bede.

Za to zawsze patrze szerokim horyzontem. Dalej niz czubek wlasnego
  • Odpowiedz
@anamorfoza: powiem Ci jak wygladalo kupno mojego mieszkania. Znalazlem w necie (przypadkiem). Skontaktowalem sie z agencja. Agencja ustawila kontakt ze sprzedajacym. Jak doszlo do finalizacji to pani powiedziala tak: Zwykle bierzemy prowizje X. Ale tutaj to bez sensu (kupilem mieszkanie serio po okazyjnej cenie - nawet notarisz powiedzial ze mam trzymac kwity bo US moze miec watpliwosci) wiec wezmiemy 1/2X.

Sprzedajacy zadowolony bo pozbyl sie mieszkania ktore chcial sprzedac. Kupujacy
  • Odpowiedz
  • 1
Gdybym zlecila komuś szukanie mieszkania dla mnie to bym mu zapłaciła. Bo byłoby za co. Gdybym sprzedawała mieszkanie i szukała kogoś kto znajdzie dla mnie kupujacego to też bym mu zapłaciła.
  • Odpowiedz
  • 0
@gorzki99 właściwie to nie wiesz czy prowizja została pobrana od sprzedającego. Standardem do niedawna było, że tylko jedna strona opłacala prowizję i zwykle było to 1,5 %.
  • Odpowiedz
@anamorfoza: Nie wiem bo taka wiedza mi niepotrzebna.

Wiem tylko ze nie mam z tym problemu zeby obie strony jesli sa zadowolone mialy zaplacic temu kto przyczynil sie do ich zadowolenia.

Bardziej zdziwilo mnie cos innego - doradca finansowy ktory zalatwil mi kredyt hipoteczny nie wzial odemnie ani zlotowki. Tak... zdaje sobie sprawe ze dostal od banku. Ale musial stawac na rzesach zeby sie wyrobic. Od stycznia zmienialy sie przepisy
  • Odpowiedz
  • 0
@gorzki99 byliśmy na spotkaniu z pośrednikiem. Połowa ogłoszenia oszukana. Łącznie z tym, że napisał w ogłoszeniu, że jest łazienka i toaleta. Na miejscu okazało się, że jest wychodek i to w drugim budynku. Za łazienkę uznał pomieszczenie, gdzie jego zdaniem mogłaby być łazienka. Do tego mówi, że budynek stoi 15 lat pusty, ale właściciel blisko mieszka i przepał regularnie zimą. Tylko głupi by w to uwierzył. Dodam, że to domek w
  • Odpowiedz
@anamorfoza: No tu to sie zgodze. Jak przygral w uja i sklamal to nie powinien nic dostac. Srtaciliscie tylko czas.
Ale ogolnie to jak jestes zadowolony z uslugi to czemu masz nie zaplacic skoro ktos sie postaral. (tak jak to opisalem wczesniej. Serio jakby koles nie spial posladow to bym nie mial szans na kredyt. A to jeszcze bylo w polowie grudnia czyli przed swietami)
  • Odpowiedz