Wpis z mikrobloga

#perfumy

Kulujecie czasami flakony na jakichś olxach czy allegrolokalnie? Zdarzyło wam się naciąć na jakieś podrobione perfumy od prywatnych osób?
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 0
@czarny_piotrus: nie no, takiego handlu szemranego nawet nie biorę pod uwagę. Bardziej ciekawi mnie czy te prywatne aukcje po trochę niższych cenach to faktycznie kwestia tego, że komuś nie podeszły nuty, czy daremne próby oszustów żeby coś tam dorobić.
  • Odpowiedz
@Sayiv: Znaczną część swojej kolekcji kupiłem właśnie na OLX. Ogólnie podróbek jest dużo, ale sporo ludzi sprzedaje oryginały, które im nie podeszły, znudziły się albo wyprzedaje własne kolekcje. Część mirków też ma tam wystawione swoje stragany. Mam zasadę, że kupuję tylko od osób, które wrzucają dokładne zdjęcia swoich flakonów, najlepiej z widocznym batchem i charakterystycznymi cechami, które pozwalają na legit checka. OLX jest jak dla mnie bardzo dobrym źródłem perfum
  • Odpowiedz
@Sayiv: Czasem kupuje na olx. Trzeba uważać za każdym razem bo różnie bywa. Jak nie mam 100% pewności przy weryfikacji to zawsze odpuszczam. Zawsze jestem miły i do każdego pisze z szacunkiem. Jak ktoś nie chce wyslac mi dodatkowych zdjęć w innych różnych kadrach w zależności od danego flakonu i jego newralgicznych punktów to odpuszczam. Jak mi nie przypasuje w gadce bo to jakiś Janusz krętacz to odpuszczam. Wychodze z
  • Odpowiedz
@GIORGIO_ARMANI: kwestia perspektywy, sam nie sprzedaję między innymi dlatego - pracuję 12h x5/6 dni, a po pracy musiałby jeszcze się z tym pieprzyć, bo jak nie wyślę to z automatu jestem uznany przez kogoś za krętacza. Sam kupuję flakony po +400zł w ciemno od ludzi z wykopu i chyba nigdy nie poprosiłem o dodatkowe zdjęcia, co najwyżej batch¯\(ツ)/¯
  • Odpowiedz
@Szimu: Ale to Ty dzwonisz ( ͡° ͜ʖ ͡°) przecież jak wystawiasz flakon to możesz od razu zrobić 10 zdjęć zamiast jednego. Pol żartem pol serio to portale typu olx i allegro osobiście traktuje, że zawsze coś może być nie tak i ktos chce mnie #!$%@?. Po latach często widać na pierwszy rzut oka. Niekończące się wylęgarnie podrob. Nie ma co porównywać do wykopu bo to
  • Odpowiedz