Wpis z mikrobloga

@Scutacarus bixlite za stówę wytrzymał 2 lata i poległ w aucie przy mocnym hamowaniu. Gdyby jeszcze wymiękł pod rybą to bym doinwestował, ale kolejna wędka też pewnie skończy w głupi sposób. Zamówiłem tego selecta, wersja 1-5 g 198 cm, przetestuję pod rybą i napiszę na tagu co sądzę.
Nie lubię mieć drogich rzeczy bo się później z nimi cackam.
  • Odpowiedz
@ziemniag @hasek34 miałem napisać jak pod rybą sprawdzę, udało się w końcu wydłubać kilka okonków i pistoleta. Kijek fajny, lekki, miękki, wydaje się delikatniejszy niż bixlite. Minus to lekki luz na mocowaniu kołowrotka, ale może to kwestia dopasowania do mojego. Do obrotówek i woblerów trochę miękki, gumki obsługuje elegancko.
Bixlite 1-7 podobał mi się bardziej. Select sprint jest lepszy przy bardzo małych główkach. Mam też wrażenie że gorzej przekazuje drgania
  • Odpowiedz
@hasek34 takie właśnie 10-15 cm i szczupaka 30 cm. Brania czuję, kij pracuje pod rybą, ale jakby gorzej przekazuje wibracje na rękę w trakcie holu. Gorzej czuć to bicie. Nie wiem czy zrozumiale opisałem.
Może też mi się wydawać, może ryby były bardziej ospałe, może mam sentyment do poprzedniej wędki.
  • Odpowiedz
@hasek34 no wiadomo że się nie ugina w pełni, chodzi mi o to że gorzej czuć drgania pochodzące od ryby. Ale to nie jest jakaś wielka różnica i zakup oceniam pozytywnie, chociaż gdybym miał porównanie 1:1 to bym pewnie wolał bixlite 1-7.
  • Odpowiedz