Wpis z mikrobloga

#bonzo

Na melinie z komornikiem
Żyją sobie Kobra z Gnikiem.
Uszok fejmu głodny z rana,
Byle nie wyłapać bana!
Pragnie dziś wykręcić dramę
Aż pod Mili główną bramę,
Więc zaczepia znane twarze
I wygłasza komentarze.
Gdy obrażał Bobikraja -
To dopiero były jaja,
Musiał płacić na sureczkę,
Proces to nie kaszka z mleczkiem.
Na minusie konto żony,
Menel znów był wyjaśniony.
Tajge ponagrywał dysy,
Prezentując gangsty rysy.
Nieprzejęta konkurencja
Wysłuchała bęc-bęc-bęca.
Roześmiany Ryszard Peja,
Betę ma z uckiego beja.
Choć idolem był makaka,
Co dzień drze już z niego łacha.
Śmieje zatem się i Tede,
Kiedy Bązo klepie biedę.
Dysy nie dosięgły celu,
Jak zazwyczaj, nasz menelu!
Bonzo znów jest niż my dołem
Śpi w butelkach i za stołem.
Całe rapu środowisko
Ma z "rapera" pośmiewisko.
  • Odpowiedz