Wpis z mikrobloga

Potrafi ktoś tu chiński na jakimś wyższym poziomie i potrafi określić czy nauczenie się go faktycznie wpłynęło na jego czas nauki nowych rzeczy etc? Rozważam zaczęcie uczenia się go tylko w tym kontekście. Rzekomo rozwija obie półkule dużo bardziej niż nauka innych języków.

#chinski
#jezykiobce
  • 6
  • Odpowiedz
wpłynęło na jego czas nauki nowych rzeczy etc?


@Serylek: potrzebujesz tylko kilku lat, paru tysięcy godzin i najlepiej kilkumiesięcznego pobytu tam. Brzmi jak całkiem dobry deal, jeśli miałaby to być prawda. Zakładając kilkunastoprocentowy przyrost szybkości nauki innych rzeczy, to wyszedłbyś na swoje poświęcając na naukę innych rzeczy ponad 10 tysięcy godzin. A co takiego szczególnego planujesz potem? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
  • 0
@HansLanda88: zakładasz kogoś bardzo przeciętnego, to tak to wtedy jest pare k h, ale ja nie jestem przeciętny, po 3 msc potrafię w miare komunikatywnie dany język a po pół roku rozmowa już jest dosyć płynna i poprawna, chiński chce tylko jako hobby plus benefity z tego czerpać jeśli są faktycznie.
  • Odpowiedz
@Serylek: Czy ja wiem, język jak język. Powiedziałbym, że mówię w miarę biegle po chińsku, ale nie zauważyłem, żebym od tego był jakiś mądrzejszy. Brzmi jak jakaś miejska legenda typu że stajesz się mądrzejszy jeśli słuchasz dużo muzyki klasycznej. Mimo to polecam chiński, bo jest bardzo ciekawy i otwiera człowieka na całkowicie inny świat, który bez znajomości języka jest kompletnie niedostępny.
  • Odpowiedz
@Serylek: myślę, że jest tak jak pisał @SpaghettiSupernova - legenda, a jeśli jest jakaś prawda po środku, to przede wszystkim zamiast uczuć się współczesnej komunistycznej nowomowy, skupić się na przepisywaniu klasyki jak 300 wierszy dynastii Tang, tak jak uczą się Chinczycy - zamiast kursow jezykowych dla białych ludzi. Polecam jakieś przedpotopowe curriculum, tradycyjny szrift i teksty źródłowe, tam znajdziesz te elementy, które pobudzają lewą półkulę. Dużo przepisywania, chengyu i klasyka poezji
  • Odpowiedz
@edwolf: P.S. no i jeśli Twój cel jest jak pisałeś, a do komunikacji nie jest Ci jako tako język potrzebny, to polecam kantoński - bardziej podobny do klasycznego chińskiego, bo nowy mandaryński jest dostosowany do kolchoźnic i robotnikow.
  • Odpowiedz