Wpis z mikrobloga

@Ginden: Poważnie? Z założenia studia są po to, żeby zdobyć kwalifikacje, które pomogą w dostaniu pracy. Więc jest to inwestycja, człowiek dostanie pracę i odda pieniądze za studia w podatkach. A zasiłki to promowanie nieróbstwa i marnowanie pieniędzy. Wytykasz braki w logice, a sam wypisujesz pierdoły.
@BarteckR: Ah, dodajmy jeszcze, że jak porównujemy dwie rzeczy, to nie porównujemy rzeczywistości X z założeniami Y.

Zasiłek "w założeniu" pozwala znaleźć pracę, nie podupaść na zdrowiu na skutek głodowania, nie umrzeć z głodu - bezrobotny znajdzie pracę i zwróci to w podatkach. Ot, inwestycja.

Praktyka jaka jest - sami wiemy.

Studia "w założeniu" to też inwestycja, znajdzie pracę, zwróci to w podatkach.

Praktyka jest taka, że 80% studentów to idioci
@Ginden: Sam zasiłek to mały problem w porównaniu z innymi wydatkami jakie idą na bezrobotnych. O ile na sam zasiłek trzeba mieć jakiś staż pracy to już na darmowe ubezpieczenie czy durną aktywizację bezrobotnych załapie się praktycznie każdy.