Wpis z mikrobloga

Jaki dajecie czas, aby się spotkać z dziewczyną z Tindera, jestem w kontakcie z jedną, gadamy na Messengerze, jest chętna na spotkanie, ale nie wie kiedy, poza tym chce się lepiej poznać oraz trochę się wstydzi i boi się spotkań na żywo. Wcześniej sam wyszedłem z propozycją spotkania, ale termin nie odpowiadał oraz podała argumentację, żeby przed spotkaniem trochę popisać.
Słowem podsumowania, zawsze byłem zdania, że trzeba spotykać się jak najszybciej, jestem wstanie zaakceptować to, że chce jeszcze trochę popisać przed spotkaniem, ale też muszą być jakieś granice. Wstępnie myślałem, że jeżeli dziewczyna po tygodniu pisania, jeszcze będzie coś kręcić to chyba czas zrezygnować i lecieć dalej. Myślicie, że to dobre rozumowanie, czy dać jej jeszcze więcej czasu. ?
#tinder
  • 27
  • Odpowiedz
@Obiboq: I co? Spotkasz się czy ją już olewasz? Tak jak pisałam, może to tylko jakieś leki, przez które się wykręca albo myślała że się może tak bawić innymi - ciężko stwierdzić.
  • Odpowiedz
  • 0
@karokrakow: Nie dałem jasnej odpowiedzi, właśnie się zbieram na inne spotkanie dzisiaj i na tym się skupiam. Przynajmniej teraz zaproponowała sama kilka terminów, jak jeden mi nie odpowiadał to natychmiast drugi i na końcu trzeci, ewentualnie mam pisać, kiedy mi najbardziej odpowiada to się dostosuje.
  • Odpowiedz
  • 0
@karokrakow: Byłem na tym spotkaniu. Dziewczyna ma bardzo duży problem z wypadaniem włosów (według google to będzie II - III stopień w skali Ludwiga). Wszystko jest jasne czemu dziewczyna tak kręciła z tym spotkaniem i chce się najpierw bliżej poznać, dopiero przyparta do muru bardzo zaangażowała się w znalezienie terminu.
  • Odpowiedz
@Obiboq: o kurcze, to rozumiem skąd jej obawy. Wielu facetów narzeka na łysienie, ale zawsze mogą "#!$%@? się na łyso" i dalej być męscy. Dla kobiet utrata włosów to tragedia, która może totalnie zabić poczucie kobiecości. Przynajmniej wiesz że nie sprawiała cię z wyrachowania...
  • Odpowiedz
  • 0
@karokrakow: No trochę przykra sytuacja. Na początku tego nie ogarnąłem, po patrząc od przodu to tego nie widać, ale jak była do mnie profilem to powiem szczerze, że strasznie mnie to zbiło z równowagi. Przykre jest to, że dziewczyna bardzo się stara i w życiu zawodowym (własna firma + kursy jakieś + dorabia na etacie) to w życiu prywatnym (biegły angielski, francuski i norweski, nauka włoskiego, siłownia, czysta micha, bodyfat prawie
  • Odpowiedz
@Obiboq: Miałam w liceum koleżankę, która też miała duży problem z wypadaniem włosów i zawsze nosiła je związane w kucyk. Strasznie ją to krępowało z tego co widziałam i przez to była mocno zamknięta i cicha. Wiesz, nawet jak z tego nie wyjdzie nic więcej, to myślę że takie spotkanie (jeśli do niego dojdzie) przynajmniej ją trochę podbuduje i może trochę otworzy na przyszłość. Może to naiwne co powiem, ale wydaje
  • Odpowiedz