Aktywne Wpisy
white_cap123 +11
Prawdziwy przegryw to nie jest ten co nigdy nie ruchał.
Prawdziwy przegryw to ten co ruchał, miał powodzenie, a potem coś się w życiu popsuło, utrata zdrowia, wyglądu i utrata powodzenia.
Jak nigdy nie ruchałeś i nie zaznałeś bliskości kobiety to nic nie straciłeś, bo nie da się stracić czegoś, czego się nie posiadało.
Największym bólem jest zaznać tego wspaniałego uczucia na chwilę a potem bezpowrotnie je utracić, ale tego nie zrozumiecie,
Prawdziwy przegryw to ten co ruchał, miał powodzenie, a potem coś się w życiu popsuło, utrata zdrowia, wyglądu i utrata powodzenia.
Jak nigdy nie ruchałeś i nie zaznałeś bliskości kobiety to nic nie straciłeś, bo nie da się stracić czegoś, czego się nie posiadało.
Największym bólem jest zaznać tego wspaniałego uczucia na chwilę a potem bezpowrotnie je utracić, ale tego nie zrozumiecie,
Graner +39
@2076: takie wybitne jednostki dadzą sobie radę XD najwyżej wyjadą na zachód, a nie czekaj
#definicjesocjalizmu
@BojWhucie: To jest najlepszy argument marzycieli z branży IT, szczegónie w kontekście JDG. #!$%@?ąc od tego, że po wystawianu jednej faktury tej samej firmie non stop od razu przyjdzie skarbówka i stwierdzi, że to UOP, to praktycznie wszędzie na świecie cała składka (emerytalna i zdrowotna) jest uzależniona procentowo od dochodu, a nie raz ma to progresywny charakter
Ktoś musi płacić więcej, żeby ktoś mógł płacić mniej. Sama wysokość składek i podatków jest mniej ważna od ich powszechności. Dziś mamy tak, że ZUS nie płaca rolnicy, umowy cywilno prawne i różni biznesmeni płaca minimalny ZUS. To samo z NFZ. Finalnie okazuje się, że cały ciężar utrzymania państwa spoczywa na barkach etatowców.
nie taki zły pomysł, na początek...
( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)
@GhostofChristmasPast: Nie wiem co ma fryzjer do usług publicznych, których bogaci są znacznie większym beneficjentem. Na przykład wykorzystanie dróg, które trzeba remontować czy też np. częstsze loty a więc zanieczyszczanie planety. No ale sól tej ziemi chciałaby prywatyzacji zysków i uspołecznenia strat a jakakolwiek forma krytyki ich