Aktywne Wpisy
pieczarrra +235
Patrzycie na umierającego kotka. Ma 15 lat, dwa miesiące temu miał wyciętego guza obok dupki. Okazało się, że ma drugiego, nieoperacyjnego w bebeszkach. Straszne schudł i zmizerniał. Czuje się dobrze, ale wiem, że to kwestia miesiąca, może paru.
Antek, bo tak ma imię, jest u mojej mamy. Ale po tym jak musiała uśpić pierwszego kota, którego miałyśmy, teraz ja będę musiała to zrobić.
Z jednej strony nie wyobrażam tego sobie, ale z
Antek, bo tak ma imię, jest u mojej mamy. Ale po tym jak musiała uśpić pierwszego kota, którego miałyśmy, teraz ja będę musiała to zrobić.
Z jednej strony nie wyobrażam tego sobie, ale z
PawelW124 +71
#przegryw
Pamiętam jak ponad 20 lat temu byłem chory i mama wymyśliła że trzeba mi postawić bańki.
Przywiozła z tatą jakąś starą babcie (Znajomą mojej babci) która była trochę wypita (Bo to w dzień kobiet było) i podczas tego stawiania baniek zapaliła się kołdra.
Ale pomimo tego drobnego incydentu cały proces stawiania baniek zakończył się pomyślnie.
Pamiętam jak ponad 20 lat temu byłem chory i mama wymyśliła że trzeba mi postawić bańki.
Przywiozła z tatą jakąś starą babcie (Znajomą mojej babci) która była trochę wypita (Bo to w dzień kobiet było) i podczas tego stawiania baniek zapaliła się kołdra.
Ale pomimo tego drobnego incydentu cały proces stawiania baniek zakończył się pomyślnie.
Musze zrzucić 5-10 kg i będę jak młody bóg se. Masa masa, ale zgromadziłem zbyt dużo gniewu i trzeba sie nadmiaru pozbyć se.
@Mr_3nKi_: Oooo, to kolejny huop typu kulturysta na tagu! Wspaniale! Zachęcam do dzielenia się swoimi kreningami i/lub przemyśleniami okołokreningowymi.
Moje kreningi będą proste - skatować sie aż stracę siłe / czucie w rękach / nogach etc - chwila przerwy ( 5 / 10min wystarczy) i znów katowanie. Następnego dnia zakwasy, rozciąganie i znów katowanie.
Daleko mi do kulturysty (。◕‿‿◕。)
Będę próbował ćwiczyć pod
Tak naprawdę nie potrzebny jest "specjalistyczny sprzęt". Wystarczy zwykły metalowy małpi gaj, kilka rur i grawitacja zrobi swoje.
@Mr_3nKi_: No i o to chodzi. Ja osobiście lubię też ból w mięśniach po ćwiczeniu. Bardzo mi to pomaga "oczyścić" myśli.
@Mlody_jeczmien Dokladnie tez lubie zakwasy. Mialem kolezanke ( oczywiscie przy kosci), ktora brala ketonal na zakwasy :D kiedy ja lubie ten bol jak sie ruszyc nie mozna bo tak miesnie wymeczone
W kołchozie i tak spadłem z wagi, wyrobiłem zaginione mięśnie, ale to jest niekomfortowe dla ciała. Tam też nie mogę dawać z siebie 100%, bo do domu bym nie wrócił ehh. Wole na spokojnie.
Musze też pomóc pewnej osobie wyjść z pewnej sytuacji, a ona też mi pomoże ( nieświadomie i tak ma pozostać).
@ChlopoRobotnik2137: To nic. Najważniejsze jest to, że próbujesz, nie poddajesz sie.
Musze wrócić do formy, bo inaczej over.
@ChlopoRobotnik2137: Próbowałeś negatywów albo z gumą anon?
@ChlopoRobotnik2137: Ja nawet bardziej lubię ból zaraz po treningu, ale to najczęściej mam jak nogi zrobię mocno.
Tak robie negatywy caly czas...ale progres wolno idzie...zobaczymy co przyniosa kolejne tygodnie.
@Mlody_jeczmien: Co takiego?