Wpis z mikrobloga

@odislaw: dokładnie plus idiotyczne zmiany Xaviego. Do zmiany był Cancelo, albo Pedri. Postawił na obronę i #!$%@? w 51 już było 1:2 w #!$%@?ę i dopiero zaczęli coś do przodu grać. Wcześniej jedno ściągnął Yamala, więc sam ograniczył się w ataku. Wiadome było, że obrona do dupy, więc jakim cudem chciał utrzymać ten rezultat. To było głupie