Wpis z mikrobloga

#motoryzacja #samochody

Zbieram się powoli do oszczędzania na nowe auto. Mam teraz czas więc chciałbym sobie trochę więcej poczytać o poszczególnych modelach.

Budżet:
Chciałbym żeby to był zakup z rozsądku. Gdzieś przeczytałem, że rozsądny zakup to za ~35% rocznych zarobków. Stąd mój budżet to wstępnie 30-40k, jeśli mi się to zwróci w postaci oszczędności u mechaników mogę naciągnąć budżet do 50k.

Użycie:
Mało jeżdżę samochodem, pracuję zdalnie. 80% czasu to jazda po mieście (jakiś trening, kurs, załatwianie spraw itp.), raz na miesiąc, dwa trasa do rodziny 200km w obie strony, okazjonalnie trasa 400-600km, więcej nie planuję. Nie muszę koniecznie jeżdzić autostradami.

Wymagania:
Ze względu na budżet planuję raczej segment B lub C. Jako, że jeżdzę głównie po mieście to raczej benzyna. Nie narzekam na skrzynię manualną przy jeżdzie po mieście. Za tą cenę nie oczekuję cudów jeśli chodzi o moc czy komfort. Natomiast zależy mi żeby auto było ekonomiczne, mało paliło i było tanie w naprawach. No i w na tyle dobrym stanie, że nie ma strachu zrobić dłuższą wycieczkę od święta.

Wstępne pomysły:
Trochę boję się zakupu od handlarza. Nie jestem specem do mechaniki no i jestem dość naiwny z charakteru. Idealny kandydat by wcisnąć "igłę" z silnikiem do remontu. Stąd pomysł żeby kupić używane auto z salonu. Nie jest to tania zabawa. Ale jakbym naciągnął budżet to w moim mieście widziałem oferty z salonów skody i toyoty i stać by mnie było na ~5 letnią fabię lub yaris. Owszem są to takie miejskie pierdziawki bez frajdy z jazdy, ale z pewną historią, badaniem technicznym i czułbym się trochę pewniej kupując takie auto, nie obawiałbym się zrobić dłużej trasy, a jak pisałem nie muszę koniecznie jeżdzić autostradami. Gdybym miał puścić wodze fantazji to wolałbym jakiś kompakt z mocniejszym silnikiem, który by dał radę na tej autostradzie w miarę płynnie jechać. No ale większe auto w tym samym budżecie to większa szansa na gorszy stan. Rozważałem też najem długoterminowy albo leasing konsumencki, ale podliczając wszystkie koszta po paru latach to zapłaciłbym dużo więcej.

Czy taki zakup fabii lub yaris jest zasadny? Czy to dobry pomysł patrząc na moje wykorzystanie samochodu? Czy dostanę coś lepszego w tym budżecie? Generalnie auto ma mnie zawieźć niezawodnie z punktu A do B, reszta to dla mnie "pierdoły".
  • 8
  • Odpowiedz
@steppenwolf12: Jak nie masz wielkich wymagań to zarówno Fabia jak i Yaris będą dla Ciebie ok.
Raz na miesiąc trasa to nie problem, a na używanie małego auta w mieście jest po prostu łatwiejsze.
  • Odpowiedz
jeśli mi się to zwróci w postaci oszczędności u mechaników mogę naciągnąć budżet do 50k


@steppenwolf12: Nie licz na to. Zostaw sobie min. 5k na naprawy i eksploatację. Optymalnie mieć 10k w zapasie.

Aktualnie 30k to jak 15k kilka lat wstecz. Czyli mało, ale da się już coś znaleźć. Ja ci polecę Golfa GTI 2.0 TSI Performance. Na światłach zrobisz większość lamusów. ( ͡ ͜ʖ ͡)
  • Odpowiedz
@Nick_Login wierz mi na słowo że mam właśnie taki samochód i jakoś mi to lata koło uja. Jak kierowca wprawny to większością porobi no ale jak tu jarisy proponują to ręce opadają. No ale to wykop. Rower za 30k niech zaproponują
  • Odpowiedz
Czy taki zakup fabii lub yaris jest zasadny? Czy to dobry pomysł patrząc na moje wykorzystanie samochodu?


@steppenwolf12: tak i tak

Czy dostanę coś lepszego w tym budżecie?


@steppenwolf12: Nie wiem, ja osobiście nie chciałbym jeździć po całym kraju i szukać konkretnego modelu więc skupiłbym się bardziej na tym co masz dostępne w okolicy. Akurat przyszło mi ostatnio zainwestować w starego gruza, więc z ciekawości przeglądałem czy w budżecie 40-50k
  • Odpowiedz