Wpis z mikrobloga

W obliczu obecnych konfliktów na świecie zaczęło mnie jedno zastanawiać. Może mamy tu jakichś historyków lub pasjonatów historii. Gdy wybuchła I i II WŚ - czy ludzie wówczas posługiwali się tymi terminami? Czy przyszły dopiero później?

Bo imo III WŚ już trwa od jakiegoś czasu. Nie tylko pod kątem militarnym, ale też ekonomicznym. Popatrzmy chociażby na USA vs Chiny, jeśli chodzi o dostarczanie chipów. Konflikt trwa już od paru lat, co chwila są nakładane kolejne sankcje. Do tego USA cały czas wzywa sojusznicze państwa, aby ograniczyły eksport swoich technologii na rynek chiński.

A o konfliktach stricte militarnych myślę, że nie trzeba wspominać.

#historia #wojna
  • 3
  • Odpowiedz
@pieczarrra: Przyszły później. De facto zamach w sarajewie wcale nie musiał doprowadzić do "I wojny światowej" - ona stała się efektem wielu zdarzeń, które nastąpiły po tym zamachu i które przerodziły się w wojnę więc w początkowym okresie to wcale "Wojną Światową" nie było nazywane.
Po 1918 ukuł się termin "Wielkiej Wojny".
Jeżeli chodzi o WWII to znów - początkowy okres to "Inwazja III Reszy na Polskę" - dopiero w późniejszym
  • Odpowiedz
@pieczarrra: jeśli chodzi o I wojnę światową to spodziewano się, że będzie to kolejny krótki konflikt, który szybko się zakończy.

Są filmiki z tamtych czasów jak ludzie wiwatują żołnierzom, którzy idą na wojnę. Każdy tam szedł po wygraną.

Zasadniczą różnicą była wtedy zmiana casus belli - dawniej, np. w XIX wieku wypowiedzenie wojny było wtedy, gdy ktoś strzelał. Przed I wojną światową zmieniło się to na "mobilizację", czytaj "jeśli w państwach
  • Odpowiedz