Wpis z mikrobloga

Byłem dziś w takiej hurtowni oleji ale nie tylko oleji mają tam też smary, płyny chłodnicze, hamulcowe, do spryskiwaczy no różne płyny eksploatacyjne i filtry i jakieś takie mniejsze gadżety no kto ma wiedzieć ten już się zorientował co to za miejsce i mają też punkt wymiany oleju i widziałem jak zaszło tam dziś małżeństwo. Widać że kochające się patrzyli sobie w oczy aczkolwiek byli też trochę zagubieni widać że często nie bywają w tym miejscu. Moje miasto to nie miasto wojewódzkie, tutaj nie ma pana w marynarce od obsługi klienta, tutaj lwami w dżungli są chłopaki po zawodówce którzy nie odmawiają sobie niewybrednych komentarzy. I mimo że widać że szczęśliwi kochający się ludzie, którzy jeżdżą toyotą i wspólnymi siłami malowali mieszkanie przed wprowadzaniem się dobrze się przy tym bawiąc to jednak nie pasowali mi do tego miejsca takie miejsca nie są dla takich ludzi to jakby postać z cyber punka wrzucić do ogniem i mieczem, kumacie? I jeszcze ten pomysł żeby razem iść... No przecież nawet jak razem byli to wystarczyło powiedzieć "ja idę, poczekaj w aucie" ale widać że uczucia a dokładnie wielka miłość jaką darzą się wzajemnie wzięła tutaj górę. No nic, nie zostałem żeby zobaczyć jak potoczyły się ich dalsze przygody mam nadzieję że nie doświadczyli przykrości i życzę im wszystkiego najlepszego. Takie młode szczęśliwe kochające się małżeństwo. Ładny widok.