Wpis z mikrobloga

38 525 - 320 = 38 205

#rownikautostopem

Dwie podróże po 160 km z Wrocławia do Gliwic.

1. Łapałem stopa z Bielan. Jakaś laska na gliwickich blachach wzięła dwie dziewczyny co stały przede mną. Przejeżdżając obok stwierdziła jednak, że weźmie i mnie. Jechaliśmy więc w 4 osoby, z tego troje z nas to autostopowicze. Dziewczyny z tyłu, a ja obok kierowcy. Chyba byłem ciągle zjarany, bo złapałem mega flow i napieprzałem cała drogę. Śmieszkował z całej trójki. Pani kierowca okazała się ciekawa osobą - pracowała jako przewodnik w wycieczkach międzynarodowych - spoko fucha. Jeździsz w super miejsca po świecie i dostajesz za to hajs. Jechaliśmy tak wspólnie jakieś 100 km. Później dziewczyny wysiadły, a ja pojechałem z Panią do Pyskowic. Byłem - jak zwykle - bardzo bezpośredni, więc szybko rozmowa nabrała charakter bardzo intymny. Wysadziła mnie na drodze do Gliwic, gdzie po 3-ech minutach złapałem kogoś do centrum.

2. Znowu z Bielan. Tym razem we wtorek, a nie w weekend. Stałem - mimo okropnie małego ruchu - 9 minut. Złapałem dwójkę pracowników montujących oświetlenie drogowe. Jeden (młodszy) kończył PK i znał wypok (; Gadaliśmy o technice stosowanej w sygnalizacji świetlnej (trochę pamiętałem z AMA). Ogólnie mknęliśmy z ogromną prędkością i raz prawie mieliśmy wypadek (kierowca musiał bardzo gwałtownie zahamować i skończył na pasie awaryjnym).
  • 1
  • Odpowiedz