Największą potrzebę chwalenia się zarobkami ma klasa średnia. Biedni się nie chwalą, bo nie mają czym, a bogaci się nie chwalą, bo nie mają potrzeby niczego nikomu udowadniać.
@PiersKurczaka: tak a te zegarki po milion albo obrazy za kilka milionów albo wille lub ultra drogie samochody wcale nic nie mówią innym. Twój argument to inwalida
@PiersKurczaka: proste bogole się chwalą, głównie czarni raperzy, to wręcz już element popkultury. Światłe bogole nie, bo wiedzą z historii do czego my, masy jesteśmy zdolni.
@PiersKurczaka: chwalą się ogólnie zakompleksieni. Ja mało nie zarabiam, a jeżdżę autem wielkości jednej pensji. Co zajeżdżam na rodzinną wieś, to mam suszenie głowy, abo Karol somsiad, co pracuje na magazynie kupil sobie auto za 150k. Abo czemu kupujesz ciuchy na ktorych nawet logo nie ma, abo czemu wynajmujesz, jak Grzesiu co robi w Biedronce sobie chałupę zbudował. Jeszcze mi sie w zeszlym roku oberwalo, ze na fajnych wakacjach bylem,
-średnia klasa ma największą potrzebę się chwalić;
-biedni się nie chwalą, a nie, że nie mają potrzeby się chwalić.
Ale to trzeba najpierw rozumieć co się czyta. Nie wystarczy umieć czytać. Trzeba
Jeszcze mi sie w zeszlym roku oberwalo, ze na fajnych wakacjach bylem,