Wpis z mikrobloga

Czy dobrze myślę, że jednym z lepszych sposobów na okazanie niezadowolenia z rządzących (oprócz emigracji) to przejście do szarej strefy i maksymalne unikanie płacenia podatków ? Bo można pisać, prosić protestować ale jak przestanę im płacić podatki to siłą rzeczy będą musieli się zainteresować. Wiadomo że jednostkę szybko spróbują "udupić" ale jakby zrobić z tego ruch społeczny to już zmieniliby śpiewkę.

Tak sobie gdybam wieczorem. Może ktoś mi coś mądrego odpisze.
  • 1