[tmsz]

Mogę wyjechać na 1-3 miesiące stażu do Opola ze stypendium 125 ojro tygodniowo. Wymagania spełniam, bo mam podstawową znajomość języka polskiego. To co, jest po co do Opola jechać? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#opole #studbaza

[m.....q]

@tmsz: Nalesniki w Grabowce.

[Whys]

@tmsz: Warto - przecież to nie Wałbrzych ;)

[tmsz]

@msq: dobry pomysł, jechać z Francji na francuskie naleśniki w Opolu :D

[I.....x]

@tmsz: Zależy co masz zamiar robić.

[Tea]

@tmsz tanie raciborskie w secie :P

[m.....q]

@tmsz: Jadlem nalesniki w Paryzewie w paru miejscach - choc pewnie tych bardziej turystycznych. Zadne nie byly tak zajebiste jak te w Grabowce.

Poza tym Opole.... ten region umiera. To najszybciej wyludniajace sie wojewodztwo w Polsce. Zawieszone pomiedzy Wrockiem a Katowicami.... Smutno troche, mieszkalem tam przez 10 lat.

[hrumque]

@tmsz: ale jaki staż, to chyba najważniejsze? 125€ szału nie robi, ale to 500€ na miesiąc, jak nie będziesz szaleć to przeżyjesz i się jakoś utrzymasz, zwłaszcza jak wynajmiesz norę z kimś na spółkę.

Miasto jak miasto, ponoć ładne (w porównaniu do Radomia) ;) mocno studenckie, poza tym jest blisko do innych ładnych miejsc, które przy okazji mógłbyś sobie zwiedzić, zwłaszcza teraz - gdy pogoda się robi wiosenno-letnia.

[Demonium]

@tmsz: Przyjedz do Opola, poznaj to miasto a sam sie przekonasz. Dla mnie to fajne kompaktowe miasto, w którym wszystko jest.

[hrumque]

@msq: niestety masz rację - na przestrzeni 10lat to widać, że #opole się wyludnia, województwo się wyludnia. Ale kolega @tmsz: nie chce tu przyjeżdżać zakładać rodziny i budować domu, tylko na parę miesięcy, a to wg mnie - warto.

[tmsz]

@hrumque: Na razie nie mam pojęcia :D Jestem ledwie na pierwszym roku prawa, więc niczego nie umiem. Szukają na wydziale ludzi z podstawowym polskim, dopiero dziś poszło info. Rozpatruję to raczej w kategorii zrobienia czegoś w wakacje. Zamiast siedzieć w Białymstoku mógłbym chwilę w Opolu.

[m.....q]

a to wg mnie - warto.

@hrumque: A pewnie że warto :) Choć Opole które znałem i wktórym przezywałem nastolackie uniesienia w sporej częsci już nie istnieje. Bolko jest inne, Dom Chleba z boku Krakowskiej zaorany, Coda poszła się chyba paść, Step też (tak mi się wydaje). Regularnie w Opolu zacząłem się pojawiać w 1989 roku, parę lat poxniej się tam przeprowadziłem i w 2000 czy tam 2001 wyprowadziłem. Kiedy teraz

[hrumque]

@tmsz: łojoj to w wakacje to już trochę gorzej, bo wtedy tu wygląda jak #zombieland - jak wszystkie studenty powyjeżdżają, to pustki i smutki, a za to nad akwenami wodnymi w weekendy dzikie tłumy z okolicznych wiosek ;)

Tzn i tak jest zapewne lepiej niż w Białymstoku ;) ale wtedy to bym raczej potraktował to jako bazę imprezowo-wypadową - fajne i rozbudowane nowoczesne zoo, bardzo blisko w piękne góry (np kotlina

[tmsz]

@hrumque: ale Białystok to ty szanuj :) sam w sobie jest trzy razy większy i już nie jest tak wykluczony od reszty świata jak jeszcze parę lat temu. Doczytałem trochę o tym stażu i okazuje się, że to jednak niekoniecznie wakacje. W ogóle przeznaczony jest dla ludzi 18-27 lat, więc dla licealistów, studentów i bezrobotnych. Jest też opcja w drugą stronę, Opolanie mogą przyjechać do Burgundii.

[hrumque]

@msq: opole z lat 90tych co zupełnie coś innego, jako że mieszkam tu cały czas i obserwuję - to jestem przekonany że ogólne zmiany idą ciągle na lepsze. W zasadzie nie mogę wskazać żadnego tematu "na minus", no może poza wyludnianiem się całego terenu (ale to związane z ogólną emigracją, kryzysem itd), dość wysokimi cenami w regionie, i brakiem jakichś spektakularnych szans na rozwój i karierę w tej okolicy (bo to

[hrumque]

@tmsz: Sorki jeśli uraziłem z tym Białymstokiem ;) Byłem tam kilka razy w życiu, mam stamtąd paru znajomych (którzy wszyscy stamtąd uciekli jak tylko mogli - do Warszawy, Wrocławia, Opola) - i jakoś zupełnie mi to miejsce nie przypadło do gustu. Podobnie jak np. Olsztyn albo Gliwice.