Wpis z mikrobloga

#remontujzwykopem

robota na #!$%@? ma czasami pewne plusy.

naogladalem się w internetach materiałów o zrywaniu starych płytek PCV i o tym jakie to upierdliwe.
wczoraj zerwałem mały pokój ok 8m2 w jakieś 2 godziny pracując tylko szpachelka i trochę młotkiem.
dzisiaj będzie chyba rekord prędkości - pokój ok 12-14 m2 w ok pół godziny i zdążyłem jeszcze w międzyczasie coś zjeść.

tak te płytki były przyklejone, że wystarczyło je lekko podważyć i podnieść. w całym pokoju może z 5 sztuk nie odeszło w całości i trochę pękło.
  • 2
@bukszpryt to wiesz zależy jak Ci się trafi, może majster nieodpowiednio przygotował podłoże lub jakiś inny czynnik miał na to wpływ. Czasmi robota idzie jak po maśle a czasami jak krew w piach. Ja np kilka miesięcy sluwałem stare płytki z ścian w łazience, myślałem że pójdzie jak zawsze czyli gładko. Jednak majster 25 lat temu tak się przyłożył że sluwałem łazienkę 6m2 dwa dni po 10h odchodziło po kawałku razem z
@Wykop24h: z płytkami na ścianach już widzę, że będzie różnie. w kuchni na jednej ścianie odchodzą idealnie, jakby je umyć, to jak nowe płytki że sklepu, a na drugiej ścianie trzeba będzie kuć.
w łazience też przynajmniej cześć odejdzie sama