Wpis z mikrobloga

Jakaś rosyjska rakieta wleciała dzisiaj w naszą przestrzeń terytorialną, ok.2 km w głąb terytorium, na 39 sekund i wyleciała.

Ppłk Goryszewski: - Znaliśmy jej trajektorię oraz przebywała w naszej przestrzeni przez bardzo krótki czas i nie była w zasięgu naszych wojskowych lądowych środków ogniowych. Nie było też mowy, by myśliwce podjęły interwencję, gdyż rakieta nie zmierzała w głąb naszego terytorium - powiedział.

Co to za tłumaczenie, że nie była w zasiegu środków ogniowych? Wleciala na nasze terytorium? Wleciala. Rozumiem, że przy granicy ludzie nie mieszkają i tam może jebnąć, ale dalej już nie?

#polityka #rosja #ukraina #wojna
  • 11
Co to za tłumaczenie, że nie była w zasiegu środków ogniowych? Wleciala na nasze terytorium? Wleciala. Rozumiem, że przy granicy ludzie nie mieszkają i tam może jebnąć, ale dalej już nie?


@Gdybykozkanieskakala: nie byla w zasiegu ladowych srodkow ogniowych. Lądowa obrona przeciwlotnicza nie ma za zadanie chronic cywilow tylko obiekty ktore moga byc celem ataku. Co wiecej spadajace szczatki tak obiektu do ktorego strzelamy jak i tym czym strzelamy sa zagrozeniem
Co to za tłumaczenie, że nie była w zasiegu środków ogniowych? Wleciala na nasze terytorium? Wleciala. Rozumiem, że przy granicy ludzie nie mieszkają i tam może jebnąć, ale dalej już nie?


@Gdybykozkanieskakala: żaden kraj na świecie nie ma wystarczającej liczby OLP żeby bronić powierzchni całego kraju.
Po co OLP na stać w puszczy przy granicy jak może ochraniać strategiczne pozycje w głębi kraju czy duże miasta?