mike-78 mike-78 21.03.2024, 23:36:10 0 + #muzyka #ektgdynia Ref:Był pięćdziesiąty dziewiąty rok. a G a Pamiętam ten grudniowy dzień a e Gdy ośmiu mężczyzn zabrał sztorm a e a Gdzieś w oceanu wieczny cień. d e aW grudniowy płaszcz okryta śmierć a G aSpod czarnych nieba zeszła chmur. a ePrzy brzegu konał smukły bryg a G aNa pomoc "Mona" poszła mu. d e aGdy przyszedł sygnał każdy z nichWpół dojedzonej strawy dzbanPorzucił, by na przystań biec,Wyruszyć w ten dziki z morzem tan!A fale wściekle biły w brzeg,Ryk morza tłumił chłopców krzyk,"Mona" do brygu dzielnie szłaLecz brygu już nie widział nikt.Na brzegu kobiet niemy szloch,W ramiona ich nie wrócą już.Gdy oceanu twarda pięśćUderzy w ratowniczą łódź!I tylko krwawy słońca dyskSchyliło już po ciężkim dniu,Mrok okrył morze, niebo, brzegWiecznego całun ścieląc snu.Wiem dobrze, że synowie ichTeż w morze pójdą, kiedy znówDo oczu komuś zajrzy śmierćI wezwie ratowniczą łódź.
Ref:Był pięćdziesiąty dziewiąty rok. a G a
Pamiętam ten grudniowy dzień a e
Gdy ośmiu mężczyzn zabrał sztorm a e a
Gdzieś w oceanu wieczny cień. d e a
W grudniowy płaszcz okryta śmierć a G a
Spod czarnych nieba zeszła chmur. a e
Przy brzegu konał smukły bryg a G a
Na pomoc "Mona" poszła mu. d e a
Gdy przyszedł sygnał każdy z nich
Wpół dojedzonej strawy dzban
Porzucił, by na przystań biec,
Wyruszyć w ten dziki z morzem tan!
A fale wściekle biły w brzeg,
Ryk morza tłumił chłopców krzyk,
"Mona" do brygu dzielnie szła
Lecz brygu już nie widział nikt.
Na brzegu kobiet niemy szloch,
W ramiona ich nie wrócą już.
Gdy oceanu twarda pięść
Uderzy w ratowniczą łódź!
I tylko krwawy słońca dysk
Schyliło już po ciężkim dniu,
Mrok okrył morze, niebo, brzeg
Wiecznego całun ścieląc snu.
Wiem dobrze, że synowie ich
Też w morze pójdą, kiedy znów
Do oczu komuś zajrzy śmierć
I wezwie ratowniczą łódź.