Wpis z mikrobloga

@Teuvo: Kiedyś też miałem taką miejscówkę co myślałem że nikt tam nie przychodzi, bo dookoła bagniska, od ścieżek w miarę daleko a jedyne dojście przez dość gęstą roślinność.

Jakież było moje zdziwienie gdy mały szałas który sobie tam zbudowałem, po dwóch tygodniach był rozdupcony w drobny mak.