Wpis z mikrobloga

Obejrzałem ta debatę na temat aborcji i bardziej mnie przekonuje Pro-Life.

Tak się zacząłem zastanawiać. Skoro według lewicy mężczyzna niema praktycznie zdania co do aborcji ja i samej ciąży, a potem i tak ma płacić alimenty. To może zastosować takie podobne "przymuszenie" też w stronę kobiet? Jeżeli niema medycznych przeciwwskazań do ciąży to może zakazać\uniemożliwić\zabronić kobiecie aborcji. By kobieta urodziła dziecko chce czy nie chce. Coś podobnie jak facet i alimenty na nie chciane dziecko (jak i nie jego dziecko). Po porodzie zabrać dziecko (skoro i tak go nie chciała) i dać do adopcji czy innej parze która nie może mieć dziecka.

Chory pomysł? Tak.

Szczerze nie podoba mi się ta retoryka, że facet ma dać plemnika i potem alimenty, a całą resztę decyduje kobieta. Nie tak powinna wyglądać relacja międzyludzka.

Tylko proszę komentarze bez wyzwisk bo będę je usuwał.

#kanalzero
  • 3
  • Odpowiedz