Wpis z mikrobloga

Czołem!

Chciałem się Wam pochwalić, jak zostałem oszukany na 1400 zł :)

Jakiś czas temu, a w zasadzie już prawie 7 miesięcy temu, poszukiwałem zestawu LEGO 42146. Znalazłem taki zestaw w cenie około 75% katalogowej na OLX. Z racji, że inny zestaw też udało mi się wcześniej kupić w podobnych pieniądzach, nie uznałem, że oferta jest podejrzanie niska. Wszak czasem ktoś dostaje jakiś prezent, talon, bon, etc. Chce to szybko zutylizować i odzyskać pieniądze.

Skontaktowałem się ze sprzedawcą, wymieniliśmy kilka wiadomości, tutaj wyprzedzająco napiszę, z uwagi na wielkość pudełka, w grę nie wchodziła przesyłka OLX.

W trakcie rozmowy ustaliliśmy końcową cenę i sposób transakcji. Od razu na wstępie powiem Wam, co mnie zgubiło, mianowicie, sprzedający od razu zgodził się na odbiór osobisty, nie miał problemy ze zidentyfikowaniem się, etc. Ponadto, konto na OLX, wyglądało na całkiem normalne, kilka ogłoszeń używanych rzeczy, w cenach kilkanaście/kilkadziesiąt złotych, etc.

Po przelewie pieniędzy, dostałem numer paczki DPD i oczekiwałem grzecznie na przesyłkę. niestety po dwóch dniach, kontakt się urwał, z małym wyjątkiem. Później w trakcie dochodzenia, okazało się, że paczka została "nadana". "Nadana", dlatego, że okazało się, że do paczkomatu DPD nie zostało nic włożone, a paczkomat był w Warszawie (pierwotnie na odbiór umawialiśmy się w Olsztynie).

Oczywiście w tym momencie są możliwe dwa scenariusze:
1) Ktoś ukradł tożsamość
2) Gość jest faktycznie oszustem

Tutaj zacząłem dochodzenie, okazało się, że Marcin Gortat, bo tak się nazywa, prowadził kiedyś sklep z zabawkami, o nazwie Papito, znalazłem kilkanaście negatywnych komentarzy, a nawet skontaktowałem się z innym poszkodowanym na dużo więcej pieniędzy.
W związku z tym, okazuje się, że bardziej prawdopodobny jest scenariusz 2).

Oczywiście od razu swoje kroki skierowałem na policję i przekazałem komplet dowodów. Podałem również sygnaturę sprawy z innej prokuratury, od innego poszkodowanego.

Dlaczego to piszę? Ano dlatego, że dzisiaj dostałem umorzenie z prokuratury, z powodu nie wykrycia sprawcy. Oczywiście dane sprawcy są jak na tacy podane, w tym numer konta, etc. Domyślam się, że policja/prokuratura, ma dużo spraw na głowie, ale skoro typ jest patologicznym złodziejem, domyślam się, że ciągle oszukuje ludzi i proceder cały czas trwa, na większe lub mniejsze kwoty. Kwotę można szacować na kilkadziesiąt tysięcy na pewno.

Z uwagi na fakt, że facet działa bezczelnie, dlatego postanowiłem upublicznić jego dane, szczególnie, że z uwagi na charakterystyczne imię i nazwisko, trudno go zapomnieć, być może komuś ocali to trochę pieniędzy i nerwów.

Poniżej link do materiałów, są w trochę kiepskiej jakości, bo mam tylko skan, ale można prześledzić całą historię.

https://we.tl/t-6o02qh2KeH

#afera #olx #oszustwo #kradziez
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach