Wpis z mikrobloga

Kiedyś chuop miał znajomego se takiego co oddawał do krwiodastwa krew na mace, no i dawali im jakieś goowno na otarcie łez typu czekolada i jakieś gadżety (gdzie w normalnym kraju płacą walutę i to niemałą, tylko p0laków sie roocha XD).

No i on brał udział bo losowali nagrody jakieś gówniane, nigdy nic fajnego nie wygrali tylko jakieś kołdry z bazaru, garnki cygańskie itd.

Ale raz dostał jakiś goowno długopis i sie tak tym podniecał jak by ze złota był zrobiony XD a to było goowno od chinola na zamówienie cały kontener żeby takim małpiarzom mydlić oczy.

Czasem mam wrażenie że on był wyczopkiem, bo tylko wyczopki sie tak potrafią zachowywać XD

#przegryw
  • 3
  • Odpowiedz