Wpis z mikrobloga

@Zoyav: co by nie mówić - ch by mnie wśród ludzi, hałasów, smrodu w mieście strzelił. Wieś gdzieś na podlasiu 100km od miasta to całkiem inna wieś od tej 10 kilometrów od Krakowa...wcale tam nie ma mniejszych możlwiośći. Czy przejeżdżasz z jednej części krakowa na drugą czy dojeżdżasz zza Krakowa- nie ma różnicy bo po mieście się stoi a nie jedzie. Zdecydowanie większy komfort mieszkania w domu. Nie wyobrażam sobie jak
@Zoyav: xD nie znam osoby, która mając możliwość i finanse żeby #!$%@? z dużego miasta by tego nie zrobiła, trzeba być kompletnym idiotą żeby mieszkać w ogromnym mieście jak szczur. Kocham swoją 40k ludzi wiochę, minuta do lasu, O DZIWO APTEKA I SZPITAL TEZ JEST a nawet internet