Aktywne Wpisy
FajnyTypek +4
Moglibyśmy być w grupie F zamiast Czechów, a tak to mamy grupę śmierci
#mecz
#mecz
Raa_V +76
#mecz
Mamy to. Weźmy się cieszmy z sukcesów jakie są a nie #!$%@? "żenujący poziom" "ale balonik pęknie" "lewy nie strzeli" Czemu ten naród wychowany na Kordianie musi cierpieć nawet gdy powinien się cieszyć.
Mamy to. Weźmy się cieszmy z sukcesów jakie są a nie #!$%@? "żenujący poziom" "ale balonik pęknie" "lewy nie strzeli" Czemu ten naród wychowany na Kordianie musi cierpieć nawet gdy powinien się cieszyć.
Coś mi "dzwoni" na biurku, nieregularnie, od czasu do czasu i boję się posprzątać, bo nie będę wiedział kiedy pojawiają się te wibracje, prawdopodobnie ma to związek z przejeżdżającymi samochodami lub tramwajami. Wtedy dzwoni najbardziej. Puknięcie w burko też sprawia, że coś zaczyna dzwonić. Wyszło niechcący, a ciężko to zrobić, bo między przedmiotami wydającymi dźwięk musi być niewielki odstęp. Kiedyś pamiętam, że ustawiałem kieliszki na szklanej tacce i jak były wystarczająco blisko siebie to dzwoniły. Odstęp między nimi był tak mały, że wyglądało to jakby się stykały. Ostatnio próbowałem powtórzyć ten eksperyment i mi się nie udało. Jak byłem dzieckiem robiłem to bez większego problemu. Teraz coś dzwoni jak #!$%@?, jeszcze tak nie dzwoniło, drgania musiały być znacznie większe niż normalnie. To mogą być infradźwięki pełzające po ścianach budynku.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Drgania