[abralinc]

103 + 1 = 104

Tytuł: Lagrange. Listy z ziemi.
Autor: Istvan Vizvary
Gatunek: weird fiction
Ocena: ★★★★☆☆☆☆☆☆

Co To Bylo...? Moze moja ocena bylaby wyzsza, gdyby w opisie ksiazki bylo zaznaczone ze mamy tutaj doczynienia z WEIRD fiction a nie science fiction. Tak czy inaczej zmeczylem ta ksiazke - poczatek byl dosyc ciekawy i "normalny" + miala kilka ciekawych pomyslow (osobista SI pomagajaca w zyciu, listy z ziemi, katastrofa na ziemi, opowiesci narratora) ale oprocz tego w ogole nie wiadomo o co tutaj chodzi - chronologia wydarzen jest totalnie bez sensu, postacie umieraja i wracaja, pojawiaja sie i odchodza.
Mysle ze mozna polecic jedynie fanom gatunku weird fiction - osoby szukajace zwyklego science fiction nie beda zadowolone.

Wpis dodany za pomocą tego skryptu

#bookmeter #ksiazki #scfi #czytajzwykopem #weirdfictionbookmeter

[paczelok]

@abralinc: fajna okładka

[abralinc]

@paczelok: ta i w sumie troche oddaje czym jest ta ksiazka - czyli wielkim WTF xd

[paczelok]

@abralinc: popacze se , ciekawe

[tomekruslan]

@abralinc mi się nawet podobało aż do beznadziejnego i banalnego finału. Wyglądalo jakby autor zorientował się, że czas już konczyć i na odwal napisał "#!$%@? wie o co mi chodziło ale macie nikomu niepotrzebny happy end"

[Nill0n]

@abralinc: Lagranżjan

[abralinc]

@tomekruslan: W mniej wiecej polowie ksiazki poddalem sie z probami zrozumienia o co tutaj chodzi, zakonczenia tez do konca nie zrozumialem (jaki kur.. Dawid!?!??!) ale kilka razy podczas lektury mialem pewnosc i dalbym sobie reke uciac ze autor pisal niektore fragmenty pod wplywem jakichs substancji ( ͡° ͜ʖ ͡°)