Wpis z mikrobloga

Mamy tutaj kogoś z #psychologia co da podpowiedź jak walczyć ze swoim lenistwem? Naprawdę chciałbym zmienić coś w swoim życiu, ale ta "blokada" siedzi głęboko we mnie i nie potrafię jej złamać.

Zapewne ma to związek z tym, że jak człowiek osiągnie jakiś tam poziom komfortu to zostaje zaspokojona jego zewnętrzna homeostaza (xD?) i bardziej wymagających czynności czynności się nie podejmować - niepotrzebne zużywanie energii, unikanie ryzyka

Muszę przezwyciężyć moje bariery naturalne i wejść na wyższy poziom funkcjonowania
  • 10
  • Odpowiedz
@Tratak: wyznacz sobie codziennie 10-15 minut na robienie czegoś produktywnego i trzymaj się tego przez miesiąc. Później możesz dokładać kolejne regularne przedziały czasowe oraz inne czynności
  • Odpowiedz
@Tratak: niedawno zauważyłem że wpadłem w pułapkę konsumenta - sprawdź czy też przypadkiem w niej nie siedzisz - przebodźcowanie treściami może nawet dawać poczucie zmęczenia - ważne żeby jednak funkcjonować w trybie kreatora :)
  • Odpowiedz
@Tratak: Lenistwo to określenie nacechowane negatywnie, bo nie zawsze jest to wynik świadomego własnego nie-działania, chociażby z tego powodu, że może mieć podłoże hormonalne lub w wyniku przebytych traum. Często takie określenie było i nadal jest wpajane ludziom przez starsze pokolenie, np. rodziców, w wyniku ich ignorancji. U mnie jest to bierność i prokrastynacja, co doprowadza mnie do frustracji i poczucia beznadziejności, ale i pogłębia poczucie bezradności. Jest to też jeden
  • Odpowiedz
@Tratak spróbuj metody pięciu minut na początek. Chodzi o wyznaczenie sobie zadania i robienie go przez tylko pięć minut. Zwykle nasz mózg myśli, no okej, pięć minut to dam radę. Jak już zaczniesz to robić, to nie zawsze, ale często po prostu z rozpędu będziesz to robić dalej, bo to nie jest w końcu aż tak wyczerpujące i np. widzisz od razu efekty i to cię motywuje (zmywanie naczyń np.). Jeśli zrobisz
  • Odpowiedz
@Tratak: pomysł dobry, ale nie wyrywaj się z tym jak narwaniec. Zacznij na spokojnie od jutra. Wiesz co, jutro też za szybko, na weekend będzie więcej czasu. A może latem, pogoda dodatkowo Cię zmotywuje, a tak to zrobisz niepotrzebny zryw, napalisz się, zdemotywujesz i psu na budę takie działanie. To trzeba na spokojnie.
  • Odpowiedz