Wpis z mikrobloga

Patrząc na sytuację w kraju przez ostatnie lata to nie zdziwię się jak w Polsce ktoś rozpocznie otwartą rebelię przeciwko władzy.

To jak politycy plują i gardzą obywatelami jest z każdym rokiem nie do wytrzymania. Zauważcie, że praktycznie każda sfera państwa w jakiś sposób nie domaga lub jej stan jest krytyczny od dawien dawna jak opieka zdrowotna, edukacja, pensje w miejscach budżetowych itd.

Za co niby przeciętny Polak ma się utożsamiać z państwem? To państwo zawsze było jedynie mocne wobec słabych, a spolegliwe wobec silnych. Do 89 roku to było zrozumiałe- Moskwa odgórnie kazała naszym dygnitarzom robić to co słuszne, ale od lat 90' to była jedna wielka pogarda dla obywatela.

Najpierw brak pracy, wysokie bezrobocie, praktycznie ludzie pozostawieni sami sobie, brak minimalnego wsparcia socjalnego, korupcja, wysoka przestępczość, sądy przekupne, policja nie pomagała obywatelom, była bierna wobec złodziei, infrastruktura beznadziejna (to samorządy akurat).

Polska kolej w tragicznym stanie, transport publiczny coraz skromniejszy z każdym rokiem, pensje urzędników niskiego szczebla oscylujące w okolicach minimalnego wynagrodzenia, pieniądze przez samorządy wydawane lekką ręką na jakieś jaja, strefy komfortu w centrum miasta, wojsko niedofinansowane, emerytury niskie.

To po jakimś czasie naprawdę wywoła ogromną złość wobec władzy.

#przegryw #polityka #polska
  • 1