Wpis z mikrobloga

85 + 1 = 86

Tytuł: Colorado Kid
Autor: Stephen King
Gatunek: kryminał, sensacja, thriller
Ocena: ★★★
ISBN: 9788374690829
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Liczba stron: 120
Gdyby lanie wody można było zmaterializować to była by to właśnie ta książka. Dwóch dziennikarzy w podeszłym wieku opowiada młodej stażystce historię Colorado Kida, która pomimo upływu wielu lat wciąż jest w nich żywa i generuje więcej pytań niż odpowiedzi. O ironio uważają oni, że każda historia powinna mieć początek, środek i zakończenie, a w tej właśnie książce tego brakuje.

King ma swój specyficzny sposób pisania. Często większość jego książki to wprowadzenie, budowanie napięcia lub dokładne opisanie postaci i otoczenia. Niektórych to nudzi ale ja osobiście to lubię. Z reguły to co się dzieje na ostatnich stronach jest zwieńczeniem tego co działo się na poprzednich i wszystko na końcu układa się w jedną, spójną, a przede wszystkim satysfakcjonującą całość. Tutaj niestety tego nie ma.

Jedyne co mi się podobało w tej książce to same postacie. Są one dobrze napisane, żywe i interesujące ale niestety wrzucone w nieciekawy czas i miejsce, a sama historia Colorado Kida jest miałka i bez polotu. Natomiast chętnie bym przeczytała osobną historię z tymi bohaterami - mogłaby być naprawdę ciekawa.

Wpis dodany za pomocą tego skryptu

#bookmeter #ksiazki #kryminalbookmeter #sensacjabookmeter #thrillerbookmeter
Owieczka997 - 85 + 1 = 86

Tytuł: Colorado Kid
Autor: Stephen King
Gatunek: kryminał,...

źródło: 770225-352x500

Pobierz
  • 6
Z reguły to co się dzieje na ostatnich stronach jest zwieńczeniem tego co działo się na poprzednich i wszystko na końcu układa się w jedną, spójną, a przede wszystkim satysfakcjonującą całość.


@Owieczka997: z tym się nie zgodzę. Uwielbiam Kinga, ale według mnie to właśnie zakończenia są najsłabsza częścią jego książek.
@toodrunktofuck: W większości, które przeczytałam zakończenie mi się podobało ale też nie przeczytałam ich zbyt wiele: Miasteczko Salem, Ręka Mistrza, Podpalaczka, Instytut, Skazani na Shawshank, trylogia Pan Mercedes, Holly Zielona Mila z tego co pamiętam. Na pewno nie podobał mi się Wielki Marsz, Billy Summers. Jest jeszcze Baśniowa Opowieść ale o niej ciężko mi mówić.
@Owieczka997: te akurat mają całkiem dobre, ale takie Pod kopułą czy Bastion potrafią nieźle wkurzyć na finiszu. Wielki marsz to jedna z moich ulubionych książek Kinga, Baśniowa opowieść też bardzo mi się podobała, 100% Kinga w Kingu.