Wpis z mikrobloga

Wasze zdrowie #nocnazmiana !
Można by powiedzieć, że wyczekiwany moment. Właśnie rozpocząłem pierwsze piwo po 10 dniowej abstynencji. I mi chyba przeszła ochota. Nawet ciepłe nie przypominam sobie, żeby było takie paskudne.
Tak bym zilustrował "smak": Zupełnie jak zawartość szklanki znalezionej nazajutrz po imprezie. I wmawiasz sobie, że sam ją odkładałeś, a nie są to szczyny typa, który obrzygany leży pod stołem.
Albo nadal nie mam smaku.
#piwo