Wpis z mikrobloga

@malybesko: Czytałem. Czy pomogło? Doczytałem do połowy, przestałem palić na jakieś 2 tyg (i tutaj ważna sprawa, nie zmuszałem się do rzucania fajek, raczej mi się po prostu odechciało) i do książki już nie wróciłem bo chyba się bałem że rzeczywiście z tym skończe czego najwidoczniej nie chciałem. Tak więc wróciłem do palenia fajek. Ale tak jak @Masturbacja napisał po przeczytaniu będziesz miał kompletnie inne podejście do rzucania :) Ja osobiście
@Masturbacja: domyslam się że nie ma raczej genialnego środku żeby rzucić od razu. Chce rzucić, bez zbędnego wydawania pieniędzy na inny srodki. Wnioskuje po Twojej opini że warto przeczytać więc dzieki i pewnie wezmę się za czytanie ;)
@Masturbacja: znam podobny przykład, kilka lat temu na maturze koleżanka miała problem z pęcherzem, jak się okazało to przez stres. Każdy kolejny lekarz powtarzał jej że to wszystko przez nerwy. Ciągnęło się to przez kilka miesięcy do czasu kiedy znalazła eksperta, który jako jedyny coś znalazł czyli wirusy i zanieczyszczenia organizmu. Przepisał jej tabletki za 500 bodajże i koleżance przeszlo. co się potem okazało? Że były to witaminy a te wirusy
@malybesko: 3/4 chorób siedzą w naszej psychice według mnie :) Ostatnio nie paliłem w sumie kompletnie bez powodu jakieś 1,5 tygodnia (nie planowałem rzucenia tylko jakoś mnie tak naszło) i przed przeczytaniem to były dla mnie męki, a teraz z innym podejściem było dużo łatwiej ;p