Wpis z mikrobloga

Za 6 tygodni Sobota Wielkanocna. Część z was będzie szło święcić koszyczek, którego główną zawartością są jajka.

Po druzgocących artykułach o zbliżającym się głodzie na świecie z racji wybuchu wojny w "spichlerzu świata" nie ma już śladu.

Teraz na czasie są te o technicznym miodzie czy oleju zza wschodniej granicy. Zapewne zaraz do tej grupy dołączą jajka. Być może Kołodziejczak wąchający cukier podjedzie na granice zająć się tematem jajczarskim?
I chociaż jaja z Ukrainy na polskim rynku są od lat, a ich udział nie przekracza 5%, a ich import ustabilizował cenę to strach się dobrze sprzedaje.

Nikogo też nie obchodzi czy ziemniaki i marchew z Cypru i Egiptu są produkowane z unijnym standardami.
Owoce i warzywa z Maroko? Czy komuś przeszkadza ich truskawka czy pomidor?
Albo ktoś informuje ile chemii muszą wchłonąć banany zanim dotrą do Polski? Chociaż tutaj rozumiem, że tych w UE nie da się uprawiać.
No a Jabłka? Polska jest największym producentem w UE oraz czwartym ich producentem na świecie, a mimo to od lat borykamy się z problem chińskiego koncentratu, który przyjeżdża do nas w dużych ilościach. Czy ktoś wtedy blokuje transport? A jednak, gdy przyjeżdża koncentrat z Ukrainy to robi się problem.

Zastanówcie się komu i na czym zależy, bo gdyby chodziło o wasze dobro i zdrowie to handel zagraniczny już dawno wyglądałby inaczej.

  • 13
@j__b: jak chcesz uprawiać krajowe pomidory zima? Albo truskawki w grudniu? W sezonie masz krajowe i na tym wtedy rolnicy zarabiają. Natomiast zalew zboża z Ukrainy powoduje realne straty i dewastację rynku. Pod względem podstawowego zboża jestesmy samowystarczalni i żaden import nie jest nam potrzeby.
@KapitanONeil: wiesz że warzywa oprócz ciepła potrzebują tez słońca, którego u nas zima nie ma wystarczająca? Pomidor to minimum 10h pełnego słońca, żeby wydawał owoce. Produkcja tego w szklarni w grudniu byłaby nieopłacalna przez koszty energii.
@j__b gdzie kupię banany od polskiego rolnika? Zawsze staram się sprawdzać skąd pochodzą owoce i warzywa które kupuję w markecie, a co się da kupuję u lokalnych sprzedawców gdzie mam pewność, że sprzedają własne plony i nie mam na myśli bazarków gdzie królują handlarze zaopatrujący się w hurtowniach i udający rolników.
@j__b: ogórek jw w kwestii słońca i ciepła, nie wychodujesz go tanio. Ziemniaki widać głównie polskie, młode przed sezonem co najwyżej widuje importowane. Marchew to nie wiem skąd niby twierdzisz że takie ilości są importowane, nie widzę niekrajowej marchwi, zwłaszcza że łatwo się ją przechowuje.
@KapitanONeil: są paskudne bo pomidor to dość wymagające warzywo i potrzebuje dużo słońca. W sezonie masz krajowe pomidory i tak jak mówię, wtedy producenci ma tym zarabiają. Natomiast ciułanie w szklarniach jakiś galaretowatych owoców to mały udział. Więc jak chcesz jako takiego pomidorka w zimie to trzeba go przywieźć z cieplejszego regionu.
@ciemnienie: i te z cieplejszych regionów są paskudne. Poza tym swierze warzywa najkorzystniejszych dla zdrowia jeść w sezonie.
To różnicuje dietę, zamiast cały rok jeść pomidory masz przerwę na kiszonki czy Rzepę