Yanek, znany jako guru życiowy, postanowił podzielić się swoją "mądrością" z światem. W liście do świata opisywał swoje tajemnice sukcesu, jak to żyć pełnią życia. W rzeczywistości Yanek mieszkał nielegalnie na działce, gdzie jego "dom" to bardziej skrzynka na narzędzia niż przytulne mieszkanie.
Po publikacji filmu na YouTube, Yanek oczekiwał nagłego rozgłosu i fali podziwu. Liczył na udostępnienia tego filmu przez całe uniwersum, Muska, Zuckerberga.Niestety, zamiast tego spotkało go bolesne przebudzenie. Jego list okazał się komicznym hitem, a widzowie z trudem powstrzymywali śmiech, dowiadując się o "tajemnicach sukcesu" Yanka, które bardziej przypominały listę nieporad niż receptę na życie.
Zamiast rozgłosu, Yanek stał się obiektem memów internetowych, a jego "dom pełen sukcesu" został porównany do szałasu dla ogrodniczych przyborów. Mimo że jego plan spełnił się, to nie w sposób, o jakim marzył. Yanek jednak zaskakująco zaczął przemyślać swoje życie, zastanawiając się, czy może czas zmienić rzeczywisty kierunek swojej historii.
Zdecydowanie ten bohater pasowałby do Kambodżańskiego uniwersum.
Zdecydowanie ten bohater pasowałby do Kambodżańskiego uniwersum.
@activenerd: niestety, Yanek nie ma żadnych dzieci na których nie płaci alimentów, nie chleje 16 piw dziennie ani berbeluchy, nie jest pedofilem i nie narobił sobie długów w całej Europie. Mimo wszystko, byłby to niezły plot twist gdyby pojechał do Kambodży zamiast Odyna. Nowy bus powinien dać radę tam dojechać. No i tam nie trzeba mieć ogrzewania, chociaż okno by się przydało. #
Yanek, znany jako guru życiowy, postanowił podzielić się swoją "mądrością" z światem. W liście do świata opisywał swoje tajemnice sukcesu, jak to żyć pełnią życia. W rzeczywistości Yanek mieszkał nielegalnie na działce, gdzie jego "dom" to bardziej skrzynka na narzędzia niż przytulne mieszkanie.
Po publikacji filmu na YouTube, Yanek oczekiwał nagłego rozgłosu i fali podziwu.
Liczył na udostępnienia tego filmu przez całe uniwersum, Muska, Zuckerberga.Niestety, zamiast tego spotkało go bolesne przebudzenie. Jego list okazał się komicznym hitem, a widzowie z trudem powstrzymywali śmiech, dowiadując się o "tajemnicach sukcesu" Yanka, które bardziej przypominały listę nieporad niż receptę na życie.
Zamiast rozgłosu, Yanek stał się obiektem memów internetowych, a jego "dom pełen sukcesu" został porównany do szałasu dla ogrodniczych przyborów. Mimo że jego plan spełnił się, to nie w sposób, o jakim marzył. Yanek jednak zaskakująco zaczął przemyślać swoje życie, zastanawiając się, czy może czas zmienić rzeczywisty kierunek swojej historii.
Zdecydowanie ten bohater pasowałby do Kambodżańskiego uniwersum.
@activenerd: niestety, Yanek nie ma żadnych dzieci na których nie płaci alimentów, nie chleje 16 piw dziennie ani berbeluchy, nie jest pedofilem i nie narobił sobie długów w całej Europie.
Mimo wszystko, byłby to niezły plot twist gdyby pojechał do Kambodży zamiast Odyna. Nowy bus powinien dać radę tam dojechać. No i tam nie trzeba mieć ogrzewania, chociaż okno by się przydało.
#
Od do tego Parterowego poduniwersum zadufanych pseudo biznesmenów, wielkich ludzi sukcesu.