Wpis z mikrobloga

Kupiłem różowe róże w doniczce, drogą herbatę czarną w liściach (bo przestała jeść cukier) i zamówilem jedzenie z jej ulubionej restauracji.

Jedzenie przyszło zbyt wcześnie więc jak już przyszła było trochę zimne (zawsze można odgrzać, co nie?), kwiaty są w doniczce, a herbata jest w liściach więc się rozpłakała i powiedziała że zniszczyłem jej święta.

Ehh... Mam dość swojego życia.

EDIT: Przez ostatnie 7 tak kupowałem jej tylko czekoladki Lindt i wszystko było ok. Czy ja jestem #!$%@??

#walentynki #zalesie
  • 2
  • Odpowiedz
@MintFork: to ty jesteś jakiś #!$%@?ęty, jakbyś mi kupił herbatę w liściach w Walentynki po 7 latach kupowania czekoladek Lindt to też bym się popłakał. Człowieku zastanów się trochę nad sobą. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz