Wpis z mikrobloga

Aż się wzruszyłam przy scenie z Melinda (pierwszy odcinek, jak tak płakała) ( ʖ̯) kurczę, mam nadzieję że im się uda… pasują do siebie. Chociaż terapia by im się przydała bo jest nad czym pracować :)

Dunkan powinien być wyświęcony za życia za jego cierpliwość i empatię. Mormonka głos rozsądku na kolacji xd

Najczęściej wymawianym słowem u Bronte i Harrisona od początku to chyba gaslighting :D dziwne rzeczy dzieją się w tej parze. Toxic 100%

Evelyn I Rupert moja ulubiona para. Trzymam mocno kciuki :) pierwszy raz jak kogoś polubiłam na początku to tak trwa :) przeważnie gdzieś się psuło a tu proszę

#mafsaustralia
  • 8
  • Odpowiedz
@Olaca: Zgadzam się z większością tego, co napisałaś, ALE... Obawiam się, że Evelyn jest zbyt charyzmatyczna dla dość ciapciakowatego, choć pociesznego Ruperta, więc nie wiem, jak to dalej z nimi będzie.
  • Odpowiedz
  • 1
@Amber_Waves: mi też się tak na początku wydawało ale jakoś się do niego przekonałam. Widać, że mu zależy. Dobrze się ze soba już teraz czują, wstawił się za nią w sytuacji z Harrisonem :)
  • Odpowiedz
  • 1
@MajaF1: na zapowiedzi siedziała na kanapie, ciekawe jaka decyzję podejmie.
Pokazali w odcinku, że Harrison się zarzekał że nie napisze zostaje więc nie zdziwiłabym się jakby jednak został xd
  • Odpowiedz
@MajaF1: Nie wiem co akurat oglądacie i który odcinek, bo ja trochę wypadłam z tematu, ale jeżeli chodzi o Harrisona i Bronte....to nie!!! Zapewniam, że nie jest prawdziwe! U nich nic ( podobnie jak cycki Bronte) nie jest prawdziwe XDDD. Cokolwiek mówią lub planują jest jedną wielką ściemą ludzi skamlających o uwagę.
  • Odpowiedz
@Olaca: co do Bronte i jej ekhm mężusia... Dla mnie to ustawka śmierdząca na kilometr. Nie wiem czy pod fejm, może myślą że po ostatniej przysiędze czeka na nich za rogiem garnek ze złotem ¯\(ツ)/¯, ale nie wierzę w żadną sekundę kiedy widzę ich na ekranie, aktorstwo strasznie niskich lotów.
  • Odpowiedz