Idę na wprost parkingu, 10 m przede mną stoi samochód z zapalonymi światłami, w środku nikogo. Myślę, ktoś sobie rozładowuje aku, ale podchodzę coraz bliżej i tak z 5 metrów patrzę do środka czy może jednak ktoś tam siedzi. Ale nie. Podchodzę jeszcze bliżej i się wgapiam bo coś dziwnego widzę - za kierownicą widzę srebrne suwaki jakby kurtki. Kurna jaki dziwny pokrowiec na siedzenie. Ale idę już w zasadzie przy samym samochodzie a tam #!$%@? OCZY. Murzyn siedział, ale taki mega czarny i musiał pomyśleć, że się polacy jeszcze nie przyzwyczaili do widoku dzikich.
nie załapałem, to kto tam był tym "dzikim" w tej historii?
@Precypitat: Rozumiem. Dzikim we własnym mniemaniu był murzyn dla Polaka. Mógł pomyśleć, że blada twarz idzie i centralnie wlepia gały prosto w niego, jeszcze łeb wykrzywia chyba w niedowierzaniu bo zapewne wciąż ją dziwi widok czarnoskórego.
A ja go po prostu nie widziałem (oprócz srebrnych okuć jego czarnej kurtki).
Blada twarz to ja. Mam nadzieję że teraz już wszystko jasne.
O ile #apple wciąż nie ma super duper patentów to nie potrafię zrozumieć, dlaczego żaden inny producent (oprócz MS), nie wykorzystuje magnetycznych złączy ładowania w swoich #laptopy klasy premium.
Idę na wprost parkingu, 10 m przede mną stoi samochód z zapalonymi światłami, w środku nikogo. Myślę, ktoś sobie rozładowuje aku, ale podchodzę coraz bliżej i tak z 5 metrów patrzę do środka czy może jednak ktoś tam siedzi. Ale nie. Podchodzę jeszcze bliżej i się wgapiam bo coś dziwnego widzę - za kierownicą widzę srebrne suwaki jakby kurtki. Kurna jaki dziwny pokrowiec na siedzenie. Ale idę już w zasadzie przy samym samochodzie a tam #!$%@? OCZY. Murzyn siedział, ale taki mega czarny i musiał pomyśleć, że się polacy jeszcze nie przyzwyczaili do widoku dzikich.
@Bartholomew: nie załapałem, to kto tam był tym "dzikim" w tej historii? ( ͡º ͜ʖ͡º)
@Precypitat: Rozumiem. Dzikim we własnym mniemaniu był murzyn dla Polaka. Mógł pomyśleć, że blada twarz idzie i centralnie wlepia gały prosto w niego, jeszcze łeb wykrzywia chyba w niedowierzaniu bo zapewne wciąż ją dziwi widok czarnoskórego.
A ja go po prostu nie widziałem (oprócz srebrnych okuć jego czarnej kurtki).
Blada twarz to ja. Mam nadzieję że teraz już wszystko jasne.
No, no. O sobie tak nie mysla