Wpis z mikrobloga

#przegryw #samotnosc #depresja
Walentynki. Dzien zakchanych. Moj arcywrog. Samotnosc zdaje sie wtedy wychodzic ze scian niczym mgla. Powietrze od rana jest ciezkie, wpomsniana wczesniej mgla, zaczyna krazyc w okolo szyi i powultku sie na niej zaciska z biegiem dnia, sprawiajac trudnosci z oddychaniem. Demony i schizy dostaja wtedy przepustke i urzadzaja wielki bal, glaszczac mnie po karku swoimi okropnymi dlonmi. Tego dnia glowa nie dziala, emocje i wspomnienia sa jak kalejdoskop. Tego dnia pije od rana. Okropny dzien. A w zasadzie jego symbolika. Jak dzien mamy dla sieroty. Jestem miloscnym sierota, podroznikiem ktory nigdy nie odnajdzie drogi do domu, Moj statek zycia wpadl na skaly. Pozostaly jedynie opowiesci o tym jak wspanialy mial byc.
Werter.
depresyjnydziad - #przegryw #samotnosc #depresja
Walentynki. Dzien zakchanych. Moj ar...

źródło: ad

Pobierz
  • 4