Wpis z mikrobloga

#famemma jeśli to co twierdzi Wardęga (a wydaje się to prawdopodobne) na temat dogadania się wszystkich federacji w sprawie stawek dla zawodników, to nie jest to łamanie prawa?
Nawet jeśli nie jest lub nie udałoby się nic z tym zrobić w sądzie, to nie jest to po prostu nieuczciwe w stosunku do zawodników?
Chyba, że to kolejny śmierdziel rzucony, żeby wywołać aferę i żadnego porozumienia - przynajmniej w sprawach stawek - nie ma.
  • 12
@paukjer: to się oligopol nazywa tylko rzeczywiście zmowa cenową tego nie można nazwać. Bo zmowa cenowa byłaby wtedy kiedy zawyżyliby stawki ppv i się dogadali miedzy sobą. I tu rzeczywiście następuje łamanie prawa. W tej sytuacji wcale to nie jest takie oczywiste
@paukjer: wiesz co, sam mechanizm pasuje do oligopolu, ale to nie jest takie oczywiste- trzeba by było wykazać związek przyczynowo skutkowy z ppv. Nie jestem prawnikiem ale to jest sprawa ciężka do udowodnienia. Ostatnia zmowę cenową która została udowodniona i która pamiętam, to był oligopol producentów płyt pilnowanych kronospan i (chyba ) pflider. To był 2009 rok(też nie wiem czy dobrze pamiętam. Ogólnie sądy i prokuratura nie umieją się zajmować tego
  • 0
@niezdiagnozowany @Palinkka dziękuję wam za info. Wydawałoby się, że zmawianie się kilku dużych podmiotów z branży, w której poziom wejścia jest dość wysoki oraz brakuje bezpośredniej konkurencji (są inne federacje, ale nie freakowe), w sprawie stawek dla podmiotów świadczących im usługi jest również zmową cenową - nie dochodzi do konkurowania między nimi o zawodnika, tylko jest pewien pułap, którego żadna z firma nie ma ochoty przekraczać i nie ma innego wyboru.
Skoro
@paukjer No nie jestem taki pewny. Masz firmę. Sprzedajesz tej firmie usługę. Jest ona warta przykładowo 100zł. Ale masz dwóch monopolistów, którzy to mówią, że Twoja usługa warta 50zł albo wypad. Godzisz się z tym. Ale czy to moralne? Czy zgodne z prawem? Nie oceniałbym z góry tej sytuacji.
  • 0
@szklisty: to chyba nie do mnie odpowiedź, bo ja się z większością zgadzam co napisałeś.
Wartość usługi definiuje rynek, jeśli zdefiniuję ją rynek w sposób uczciwy - konkurencja podmiotów o wykonanie usługi za pomocą wysokości stawek - to jest w porządku. Jeśli jednak ceny ustalają sobie to podmioty między sobą, to nie można tu powiedzieć o konkurencji, bo do takiej w zasadzie nie doszło - ustalona została wartość, nie ma innego
@paukjer: tu musieliby sami zawodnicy jako poszkodowani wyjść z inicjatywą. To nie jest takie proste. Kwestia jakie umowy mają z federacją. Bo jeśli z jakąś mają wyłączość to muszą za to dostać rekompensatę, albo liczyć się z pozwem. Ogólnie temat jest bardzo trudny do złapania. Każdy podmiot będzie się bronił tajemnicą przedsiębiorstwa żeby dać jak najmniej informacji. Dopiero sąd może cokolwiek wymóc w gestii informacyjnej
@paukjer: jak dla mnie pójście do sądu jest bez sensu- wygra ten kto będzie miał lepszego prawnika. Poza tym przy takich zarobkach nikt z zawodników nie będzie chciał wychodzić na drogę sądową z federacją.