Wpis z mikrobloga

#przegryw

Babci zepsuł się dekoder od TV naziemnej to namówiłem ją żeby wymieniła 10 letnią Mantę 32 cale na Blaupunkta 40 cali bo jest akurat za 800 zł.
Ale będzie miała przeskok technologiczny.
I brak dekodera a to dla emerytów ogromny plus,prostota obsługi ponad wszystko.
Pamiętam jak poprzednim razem załatwiałem jej tą Mantę która była wtedy najtańszym dostępnym telewizorem to wywołałem w rodzinie aferę.
Ale jednak po 10 latach Manta dalej działa,co prawda raz się popsuła ale naprawa kosztowała tylko 100 zł.
2-3 lata temu jak wujek kupował wielki telewizor to poradziłem mu Kruger Matza bo był najtańszy i niektórzy mówili ze lepiej było dołożyć niż kupić takie badziewie a jeszcze przed końcem gwarancji dzieciaki rozwaliły mu matryce.
Ma się tą smykałkę do elektroniki ʕʔ
  • 1
@PawelW124: W moim przypadku, nie nazwę tego smykałką, co najwyżej szczęściem. Mam w domu rzeczy kupione ponad dekadę temu (lub prawie). Wszystko działa po dziś dzień. Mini wieża od Sharp, dvd od Manty, dekoder Apollo (kanałów nie odbiera, używany do filmów z pendraka), telewizor Sencor. Jedynie laptok zamula...

Lodówka u rodziców, którą kupiłem też wiele lat temu nadal śmiga.