Wpis z mikrobloga

  • 4
@straszny_cham mnie to w ogóle dziwi, jak to możliwe że można chlać tyle czasu. Ja bym wypił w sobotę i następne dwa dni urwane z życia, a tamci w kilku miesięcznym cugu i jakoś funkcjonują
  • Odpowiedz
@Armazi: to się nazywa wytrwałość i konsekwentne darzenie do wyznaczonego celu, wymówki są dla słabych. Musisz dawać z siebie 100%
  • Odpowiedz
@Armazi tylko oni sobie siedzą tylko w domu, jakby tak pili na mrozie to już by ich nie było dawno, a tak to mają dach nad głową, ludzie wysyłają im żarcie więc uzupełniają jakieś wypłukane minerały, wiadomo są wrakami człowieka ale to przedłuża ich zywot
  • Odpowiedz
@Armazi: bo twoim problemem jest to ze przerywasz picie to cierpisz, wystarczy podtrzymywac alko w organizmie nawet na dosc niskim poziomie i zyjesz jak krol w zdrowiu
  • Odpowiedz