Wpis z mikrobloga

Czemu pies szczeka, słychać w całym mieście? - więzień szarpie kratę, czując duszny powiew.
Strażnicy, otwórzcie! ludzie, gdzie jesteście?
Ja jestem - żebrak spod muru odpowie; ślini się, nóg nie ma, drzemał przy areszcie.
Ratuj mnie, wypuść! - ten tylko się ślini i ślina w ciemnościach już błyszczy czerwono.
Mogę pomodlić się w jakieś świątyni, tyle ich ostatnio tutaj postawiono; nic żaden z bogów dla nas nie uczyni.
  • 2
  • Odpowiedz