Wpis z mikrobloga

#!$%@? mać próbuję zasnąć od trzech #!$%@? godzin i nawet #!$%@? nasen mnie nie kładzie, a syreny straży pożarnej i wiatr pizgający tak mocno, że mi ramy od okna skrzypią, nie pomagają. #!$%@? człowiek chce dobrze, uregulować sobie sen, zasypiać i wstawać o normalnych godzinach, ale nie #!$%@?, #!$%@? mi w dupe i piach w oczy jak zawsze. #!$%@?ć #!$%@? polską pogodę
  • 4
@Korba112: Lepiej nie, bo tolerka podobno szybko po tym skacze, a już raz miałem incydent z lekiem podobnym do nasenu, bo wziąłem za dużo tabletek i przez okno z drugiego piętra wypadłem. Leki nasenne to nie są żarty i nie można tego łykać jak apap. No #!$%@? no, mogłem wstać o 8 jak porządny człowiek, a nie #!$%@? spać do 15 jak #!$%@? debil #!$%@?. Ehhhhh, muszę se chyba po prostu
@Korba112: „Fajną fazę” której i tak nie będą pamiętać następnego dnia xD. #!$%@? nie rozumiem ludzi, którzy spośród tylu dostępnych na rynku dragów wolą się ogłupić jakimś nasenem albo relanium, #!$%@? przecież to nudne w #!$%@? jest i nic poza uzależnieniem fajnego w tym nie ma. Leki z apteki nie są do ćpania i już pomijając fakt, że sobie samemu szkodzisz faszerując się tym gównem, to na dodatek w takim stanie