Wpis z mikrobloga

Opłaca się kupować panele w tych małych salonach gdzie oferują montaż „gratis”? Robię generalny remont mieszkania 75m2 i nie ukrywam jakby ktoś za mnie panele położył to by mnie odciążyło ale np w jednym sklepie panele które upatrzyłem 98zl/m2 z montażem a na necie 70 xd czyli daje 100zl za panel warty 70. W innym sklepie inny panel 92 na necie 75 więc już tylko 17 zł różnicy ale do tego dokupić u nich listwy i montaż listew 17zl/mb xD i już wychodzi drogo. Wiadomo za darmo nikt nie położy(ale odbijają na VAT przecież tuwystawiaja 8 na całość a jak same panele to 23) ale nie wiem czy lepiej wydać 100 na panele warte 100 i pomęczyć się samemu z układaniem czy olać i mieć panele warte 70 za łącznie 100 ( ͡° ͜ʖ ͡°) już na sama robociznę łazienki płacę 21k..

#remontujzwykopem
  • 2
  • Odpowiedz
@Boroborro: ostatnio był temat kompletnie zwalanych robót w takich sytuacjach przez wykonawców spod monopolowego, sprawdź, czy i jaką dają jako firma gwarancję na to ułożenie
  • Odpowiedz
@Boroborro: Ja w sumie dobrze, że skorzystałem z takiej usługi. Podczas remontu miałem masę spraw na głowie. Do tego brak ukośnicy i dobrej wyrzynarki. Listwy przypodłogowe mam plastikowe, nie chciałem z mdf. Panele AC4 czy AC5 marki nie no name. Wszystko wyszło mnie z 5 zł więcej za m2 niż gdybym sam kładł. Jestem przygotowany na to, że panele wytrzymają 10-15 lat, a później na pewno położę panele winylowe.
  • Odpowiedz