Aktywne Wpisy
lologik +90
arysto2011 +65
#globcio #bekazlewactwa #ocieplenieklimatu
W latach 90. popularna była dziura ozonowa i kwaśne deszcze. W Świecie Nauki i innych popularnonaukowych czasopismach pisano poważnie, że będziemy żyć pod kopułami, bo z nieba za 10 lat będzie leciał kwas. Co drugi mieszkaniec Ziemi miał umrzeć na czerniaka skóry.
Widać dzisiaj, że po 30 latach ta narracja jest identyczna, ale bardziej wyrafinowana. Walczy się z naturalnymi zjawiskami, które mają miejsce - ze zmianami klimatycznymi. Jak świat
W latach 90. popularna była dziura ozonowa i kwaśne deszcze. W Świecie Nauki i innych popularnonaukowych czasopismach pisano poważnie, że będziemy żyć pod kopułami, bo z nieba za 10 lat będzie leciał kwas. Co drugi mieszkaniec Ziemi miał umrzeć na czerniaka skóry.
Widać dzisiaj, że po 30 latach ta narracja jest identyczna, ale bardziej wyrafinowana. Walczy się z naturalnymi zjawiskami, które mają miejsce - ze zmianami klimatycznymi. Jak świat
Nie wyobrażam sobie jak współcześnie osoba, która dopiero zaczyna się uczyć programowania od jakichś ifów i pętli miałaby wejść do branży w ciągu kilku najbliższych lat.
Samo nauczenie się programowania, myślenia jak programista, rozwiązywania problemów kodem, podstawowych struktur danych i algorytmów itd. to jest nauka na rok jak nie dłużej, a to jest przecież dopiero początek i z taką wiedzą nawet na staż nie wezmą. Potem, załóżmy, że wybierasz ścieżkę jakiegoś backend developera, to uczenie się tych frameworków, bibliotek, ORM, SQL itd. to jest przygoda na kolejny rok jak nie dłużej. Potem jakieś unit testy, testy integracyjne. A gdy już to skończysz to jest nadal gówno. Przecież musisz znać jeszcze jakieś wzorce architektoniczne, mikroserwisy, DDD, Event storming, CQRS, Event Sourcing i inne bzdety, o które zapytają na rozmowie. Myślisz że to wszystko? A gówno, jakieś Kafki, potem chmury - azure/aws itp, kubernetes - wiadomo że też trzeba znać. Przecież żeby to wszystko poznać jako tako to trzeba przeczytać masę książek i poświęcić kilka tysięcy godzin na praktykę. Oczywiście w między czasie cały czas szlifujesz angielski, setki godzin na naukę angielskiego, bo bez angielskiego jajco dostaniesz a nie pracę jako programista. Mija 5 lat na naukę i w sumie co? Stanowisko stażysty lub juniora za 4-8k na rękę? No super perspektywa. A co jak za 5 lat dojdą jakieś nowe rzeczy, które obowiązkowo będzie musiał znać każdy programista? Albo AI w końcu nie zmniejszy zapotrzebowania na programistów?
Serio, nie wiem świeżaki zamierzają wejść do branży. Mi by się chyba nie chciało. Już chyba bym wolał zrobić prawko c+e i brać te 10k do łapy lub skończyć kurs jakiegoś montażysty paneli fotowoltaicznych i brać nawet więcej.
#programowanie #naukaprogramowania
@ly000: ale wiesz że im nikt nie daje podwójnych lub potrójnych dniowek (oe) za shitpostowanie na wykopie, chodzenie o 11 na siłownię i tak dalej? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jak ktos dziennie poswieca 5-7h na nauke (w sensie ma taka mozliwosc aby nie pracować, tylko sie uczyc), to ma.znacznie latwiej, bo glowa jie jest zasmiecona innymi rzeczami i ma czas przetrawiać nowe rzeczy. I mysle ze takie 7-9 miesiecy dobrej nauki spowoduje ze ogarnie jakas fajną apke, a nie zwykle to
@spajdermen: Programiści to już od dawna więksi męczennicy niż kierowcy ciężarówek.