Wpis z mikrobloga

#prawo #sejm #sad Pytanie do zwolennikow pogladu, ze ulaskawic mozna jedynie osobe prawomocnie skazana:
Wobec np niepoczytalnych, którym nie można wymierzyć kary, a przy umorzeniu postępowania nawet uznac za winnych popełnienia czynu, stosuje się środki zapobiegawcze. Czy wg Was w tej sytuacji można zastosować prawo laski? Przecież taka osoba nie zostanie nigdy skazana za swój czyn - dlaczego wiec pozbawiać jej prawa laski, tylko dlatego, że proceduralnie nie może zostać uznana za winna?
  • 16
@John_Edgar_Hoover: prawo nie przewiduje takiej możliwości, nic nie stoi na przeszkodzie żeby wypracować takie rozwiązanie ale to też mogłoby się wiązać z nadużyciami, nic nie jest czarno białe.
Z drugiej strony dlaczego osoba dla której stosowane są środki zapobiegawcze czyli jacyś biegli uznają że osoba jest niepoczytalna ale może być niebezpieczna dla społeczeństwa i obywateli i znajduje to umocowanie w wyroku sądu. Jak w tym przypadku ułaskwaienie ma się do kwestii
Skoro ktoś jest niepoczytalny to nie możesz przypisać mu winy bo niepoczytalność wyłącza winę xDD


@dzakubmwo: przecież o to chodzi --> sad nie wymierza kary tylko dlatego, że nie można przypisać winy. Może zastosować środki zapobiegawcze, bo czyn popełniono, a sprawca może być potencjalne niebezpieczny. Jaki jest jednak argument by w tej sytuacji nie stosować prawa laski? Wg zwolenników wyroku SN ułaskawia się od kary, a nie czynu, co w tej
@John_Edgar_Hoover: rozstrzyganie z korzyscią dla proregatywy prezydenta z kolei ingerowałoby w trójpodział władzy, czyli podstawę całego systemu demokratycznego w państwie. Ułaskawienie przed/na etapie postępowania powoduje przesunięcia kompetencji orzekania w sprawie na prezydenta - prezydent z kolei według polskiego ustroju nie ma takich kompetencji. W przypadku braku zachowania trójpodziału władzy, równie dobrze sąd mógłby wchodzić w kompetencje rządu, rząd w kompetencje prezydenta(tu najciekawszy przykład bo rząd mógłby sobie sam podpisać ustawy które
@reqx: czytałem zarówno orzeczenie SN, jak i to TK. Sprowadzanie tego drugiego do inwektyw (jak zrobił OP z Twojego linku) nie sprawi, że nie będzie można traktować argumentów w nim podniesionych co najmniej za argumenty części doktryny. Abolicja indywidualna jest stosowana w porządkach prawnych wielu krajów, a tu akurat mamy dwugłos.
@Indoles_94: uwzględnienie skuteczności ułaskawienia prowadziłoby jedynie do umorzenia postępowania, co zresztą początkowo sąd w tej sprawie zrobił. Z Twoim argumentem o ingerencji władzy się nie zgadzam, bo równie dobrze możemy wyobrazic sobie sytuację, że brak uchylenia immunitetu posłowi, który będzie wybierany nastepnie nieprzerwanie przez 20 lat spowoduje, że nastąpi przedawnienie karalności ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@John_Edgar_Hoover: Po pierwsze, co do immunitetu poselskiego – jego istotą jest ochrona wolności słowa posłów, a nie umożliwienie unikania odpowiedzialności prawnej. Gdybyśmy pozwolili na to, że immunitet staje się "tarczą" przed prawem, to w gruncie rzeczy podważalibyśmy zasadę równości wszystkich obywateli wobec prawa. Z kolei na przestrzeni okresu przedawnienia się sprawy karnej powinny zostać wypracowane całkiem inne standardy, według mnie immunitet nie powinien chronić przed "przestępstwami" a jedynie w kontekście wykroczeń