Wpis z mikrobloga

żenua mnie wzięła

Przypomniało mi się jak w 1 klasie liceum mieliśmy taki test z angielskiego żeby podzielić nas na grupy. Dostałem 99/100 i zostałem przydzielony do lepszej grupy. Ale na każdych zajęciach łapał mnie lag mózgu, po prostu taka blokada że nie mogłem wydukać z siebie ani słowa a nauczycielka dużą wagę przykładała właśnie do mówienia między sobą a nie pisania, pisania prawie w ogóle nie było.
Dobrze że zmieniłem szkołę bo inaczej krucho by było, w nowej szkole było więcej pisania i z czasem blokada sama mi zeszła z głowy. #!$%@? czasy, sporo się stresu przez to najadłem.
  • 2
  • Odpowiedz
  • 1
@StardustInSpace: a to też xD ale wtedy po prostu łapał mnie lag, jakaś mentalna blokada. Musiałem zżyć się trochę z grupą żeby się wyluzować a nie tak być rzuconym na głęboką wodę, dziś już chyba tak bym nie miał ale kto wie.
  • Odpowiedz