Wpis z mikrobloga

Mirki chce kupić tak za 2 miesiące autko, budżet +-50k i tutaj pojawia się pytanie:

- brać coś nowszego tj rocznik 2015 minimum (np Mitsubishi Lancer, Honda Accord)
- zmniejszyć wymagania rocznikowe i brać klasę premium (np Mercedes w207 rok 2010)

Osobiście celuję w sedany (coupé i hatchback też mogą być), zależy mi aby auto miało trochę bardziej agresywny/sportowy design z racji, że nie mam dzieci i nie będę tym autem cementu woził.

Jak ma ktoś jakieś rady i propozycje co do autek to chętnie wysłucham!

#pytanie #motoryzacja #samochody #pytaniedoeksperta #kiciochpyta
  • 11
  • Odpowiedz
@Jack47: agresywny sportowy designer.
Właśnie temu współczesna motoryzacja to takie gówno na coraz mniejszych silnikach.
Silnik z kosiarki. Litrowa to może być wódka, a nie silnik sedana.
Zależy ci na tym żeby wyglądało, a nie jeździło. Ok

Ok to był żart xD.
Poważnie, z taką wpłatą własną, zabrałbym coś salonowego i spłacał krótko.

Dziś liczy się łączność ze smartfonem, to naprawdę duży komfort. Muzyka/podcasty zamiast gówno radia.
Nawigacja zawsze aktualna z
  • Odpowiedz
@Jack47: Accord i to nawet 2.0 benzyna. Niezawodne auto, stonowany wygląd, dobrze trzyma cenę (choć dla kupującego to minus), bardzo dobra relacja kosztów użytkowania do jakości, silniki świetnie znoszą duże przebiegi.
  • Odpowiedz
  • 0
@eldoopa: kurczę właśnie też patrzę na to, żeby wyposażenie było takie full elektryczne i miało te wszystkie bajery np do integracji z tel, tutaj głównie w oczy rzuciła mi się Honda Civic X generacji ale musiałbym 10k dorzucić aby kupić coś z rocznika 2017. Generalnie 60k to mój taki absolutny max, zbytnio nie chce brać aktualnie żadnych salonowych pożyczek więc coś z salonu raczej odpada :P
  • Odpowiedz
@Jack47: Kwestia gustu, jednak trzeba zaznaczyć że jest dokładnie poskładany, nie skrzypi, nie trzeszczy. Do benzyniaków można zamontować LPG dobrej jakości np. AC Stag. Jedyne na co trzeba zwrócić uwagę to ruda - lubi się pojawić np. przy tylnych nadkolach. Ogólnie rzecz ujmując - dzisiaj już takich solidnych aut się nie produkuje.
  • Odpowiedz
@Jack47: rozważ opcje finansowania.
Ja mam firmę więc 50k wolę włożyć w maszyny czy inne rzeczy do firmy ,niż samochód i sobie szukam zawsze najtańszgo leasingu z tymi bajerami co mi odpowiadają.

Wychodzi u mnie tak, że biorę samochód bez wpłaty własnej z wysokim wykupem coś 50-55 %.
Place ratę około 1500.

Jeśli trafię samochód, który będę chciał zatrzymać. Zrobię wysoka wpłatę własną, niskie raty i niski wykup.
Tak wiem, to
  • Odpowiedz
kurczę właśnie też patrzę na to, żeby wyposażenie było takie full elektryczne i miało te wszystkie bajery


@Jack47: i weźmiesz coś co ma +-10 lat i liczysz, że użytkowane w Polsce będzie działać¯\(ツ)/¯
  • Odpowiedz